Masz racje. Ksiazki wprawdzie nie czytalem, ale ciagle wampir jako gwiazda rocka do mnie nie przemawia.... moze na kartach powiesci lepiej sie prezentuje niz w filmie ;)))
;-)
W powiesci zawsze wszystko lepiej sie prezentuje:-)
a tak w ogole....to polecam ksiazke(i).. wtedy zobaczysz ,dlaczego wszyscy czytelnicy Anne Rice tak jojczyli ;-)
_-^(@,@)^-_
Wampir jako gwiazda rocka to najlepsze, co może być!! Wampir nie pasuje do niczego innego bardziej.. tak myślę :) Ma odpowiedni image - ciemny, długie włosy.. w sam raz :) Choć może lepiej na metalowca by się jeszcze nadawał :)
Najfajniejsze było to, jak opowiadał o sobie, o wampirach, a ludzie się śmiali, absolutnie mu nie wierząc. Oni świetnie wiedzieli, że ich buja, a on świetnie wiedział, że mówi prawdę - a wszyscy byli zadowoleni z tego, co opowiadał :D
No, prawie wszyscy. Wszyscy oprócz innych członków jego gatunku..