Warto zapoznać się z tym co o filmie mówi jego reżyser Terry Gilliam (TIDELAND Intro - Terry
Gilliam Speaks - wklepać w youtube) Jest po angielsku ale mniej więcej to idzie tak:
"Witam, jestem Terry Gilliam i muszę wam coś wyznać. Wielu osobom ten film się nie
spodoba, wielu z was prawdopodobnie go pokocha i wielu nie będzie wiedziało co o tym
filmie myśleć gdy się skończy ale na szczęście będą myśleć ;) Powinienem wytłumaczyć,
ten film jest widziany oczami dziecka, jeśli jest szokujący to dlatego, że jest niewinny, więc
sugeruję, abyście zapomnieli wszystkiego czego się nauczyliście jako dorośli, rzeczy które
ograniczają wasz pogląd na świat, wasze obawy, wasze ???, wasze uprzedzenia.
Spróbujcie odkryć na nowo jak to jest być znowu dzieckiem ze zmysłem zachwytu i
niewinnością i nie zapominajcie aby się śmiać. Pamiętajcie, dzieci są silne, elastyczne,
stworzone by przetrwać, kiedy je upuścimy mają tendencję do odbijania się. Miałem 64 lata
kiedy stworzyłem ten film i chyba w końcu odkryłem w sobie dziecko, okazało się ono być
małą dziewczynką, dziękuję". Tłumaczenie może i nie jest najwyższych lotów ale chyba
oddaje sens tych ważnych słów. (Poprawki mile widziane) Pozdrawiam
PS: Film rewelacyjny ;)