postanowilam obejrzec film. Fakt, ze w ksiazce spojleruje, ale film nawet przerosl moje oczekiwania. Jest naprawde dobry, chociaz wiedzac wczesniej (z biografii), ze Nina zginie, nie ogladalo sie tak dobrze.
Ale Stanislawa Celinska - jedna z moich ulubionych aktorek, wypada swietnie.