Dałbym 6.5, ale nie da się;)Co na plus?Dybuk mówiący po Polsku, zwłaszcza pierwsza scena i "Zjem twoje serce", mocne to było. Do tego ładne zdjęcia, ciekawy klimat, dobra gra głównego bohatera. Co na minus?Oczywiście mega przewidywalność. Nie trzeba być geniusze i znawcą kina, żeby po kilkunastu minutach wiedzieć wszystko, jak sie potoczy. Włącznie z ostatnią sceną wypadku (bez zdradzania fabuły). Ciekawostką jest niewątpliwie to,że dla odmiany od filmów o opętaniu w wersji chrześcijańskiej, mamy egzorcyzmy żydowskie.
Nie przedłuzając-można spokojnie obejrzeć, wstydu nie ma, ale jak ktoś przegapi to nic nie straci:)