Niestety moje oczekiwania nie do końca się spełniły. Oczekiwałem filmu na podobnym poziomie do części pierwszej. Niby jest intryga, sceny akcji, ale coś moim zdaniem nie gra. Dla mnie kolejnego Bourne'a oglądało się bez większych emocji. Jeżeli chodzi o powiązanie z książką o tym samym tytule, to opiera się ono głównie na wykorzystaniu nazwisk (anty)bohaterów.
I czemu ta fajna babeczka Bourne'a tak szybko ginie?