Noż kurde. Widziałem ten film tylko raz, jakieś 12/13 lat temu i pamiętam, że wtedy strasznie się go bałem i miałem koszmary, że w nocy do mojego pokoju wchodzi stary dziad z długimi szponami i czarnymi oczami i tak przeraźliwie ryczy ;) Jakiś czas oglądałem film, w którym gościu też miał czarne oczy i wtedy przypomniałem sobie o takim filmie "Krull", gdzie też to było. Wpisałem więc go w wyszukiwarkę i wszystko mi się przypomniało;) Fakt, że efekty specjalne przestarzałe i sama historia może wydać się banalna, ale mimo wszystko ten film jest całkiem fajny i ma jakiś taki swój urok (że nie wspomnę o bardzo ładnej aktorce w roli tej księżniczki :D), że chciałoby się go zobaczyć jeszcze raz. Niestety, znalazłem wersję filmu bez tłumaczenia, a nie znam aż tak super angielskiego, żeby wszystko ogarnąć, dlatego szukam dalej;)