ohh jak dawno to oglądałem. Do tej pory pamiętam jak przestraszyły mnie 2 sceny - na bagnach, gdy ten ślepy, stary facet położyl dłoń na ramieniu gł. bohatera i otworzył czarne oczy, a 2-i to akcja z wielkim pająkiem....brrr
to fakt... pajączek jest git:) tak dawno kręcili ten film ale pajączek im wyszedł:)
mówcie co chcecie - poza tym ze efekty specjalne są już rzeczywiscie troche stare i moze poza tym ze wedlug mnie walka z bestią jest troszeczke za krotka i nie ma w niej zbytniego dramatyzmu to film jest naprawde rewelacyjny. ogladalem go juz ze 30 razy i za kazdym razem odkrywam go na nowo - uwielbiam scenę kiedy Colwyn, Ynyr i Ergo wpadaja na zbojców Torquila (szczegolnie rzut Torquila i Kegana toporami w Erga - wiem ze to tylko efekt ale jest swietny), czy sceny z podrózy drużyny gdzie mozemy podziwiac naprawde piekne lokalizacje (Wlochy? Szkocja?). jednym slowem film choc stary i z drobnymi niedociagnieciami (brak mi tam tez widoku jakis innych potworkow i ras - trolli czy krasnoludow) wciaz potrafi przyciagac i jest obowiazkową pozycją do obejrzenia dla wszystkich fanów fantastyki....
PS.: mam szczerą nadzieje ze obejrze go jeszcze 30 razy i wciaz za kazdym razem z zapartym tchem...