Film niestety kretyński jeśli patrząc na to pod kątem horroru, ale całkiem zabawny jeśli spojrzeć na to jako na krwawą komedię. Można by rzec, że reżyser sam się śmiał z siebie robiąc taką parodię poprzednich Krzyków oraz naśmiewając się z wielu schematów wykorzystując je u siebie na wyrost. Cieszę się, że wygrałem zaproszenie na pokaz przedpremierowy na Filmwebie, bo gdybym za to zapłacił, to zdecydowanie byłbym mniej zadowolony:) Punkt widzenia zależy od stanu portfela:) Tylko i aż 6/10