Sidney Prescott (Campbell) przyjeżdża do Woodsboro, które jest ostatnim punktem na trasie promocyjnej jej książki. Tu spotyka szeryfa Deweya Rileya (Arquette) oraz Gale (Cox), którzy są teraz małżeństwem. Niestety, pojawienie się Sidney
Wszystkie ofiary w 4 częściach, które zostały zamordowane, odebrały telefon, więc moje pytanie brzmi: A gdyby tak go nie odebrać?
Sytuacja: Morderca dzwoni do mnie kilka razy, ale telefon mam na wibracjach, wiec go nie słyszę i nie odbieram. Czy wtedy ten psychopata by mnie zabił?
Jezeli ponownie Craven i Williamson lacza swoje sily to mniej wiecej wiemy co to bedzie.W 4 czesci Krzyku nie pojawia sie nic nowego z ta roznica ze Dewey jest szeryfem wiec ja ta czesc obejrzalem dlatego ze ogladalem wczesniejsze.Craven powiedzial ze nie chce robic kolejnej czeci i lepiej aby tak bylo bo inaczej...
...ale przez znaczną część filmu byłam niemal przekonana, że to jakaś parodia :D Niektóre momenty wydawały mi się tak beznadziejnie głupie, że aż śmieszne (szczególnie pod koniec).
Na film trafiłam przypadkiem i nie widziałam poprzednich części, ale według mnie to do horroru temu daleko...
Właśnie obejrzałem krzyk 4 (nie widziałem poprzednich części) i jestem tym filmem absolutnie zafascynowany. Spodziewałem się odgrzewanego (4. część), głupawego filmu, a dostałem... rarytas.
Smaczków w tym filmie było co niemiara - czarny humor, humor absurdu, satyra na współczesne 'gonienie za sławą', pastisz...
Przez cztery części ten morderca się nie za przeproszeniem wyjebał przez te szmaty co miał ubrane ?
Dziwi mnie również fakt, że wszyscy odbierali telefon, jak ten morderca dzwonił, przecież można było go olać, w ogóle dziwie się, że Drew nie dała mu rady w pierwszej części w garażu, przecież ona normalnie go lała...