Czemu koleś jak umierał powiedział f*ck Bruce Willis? Tzn z jakiej paki? To była aluzja do czegoś?
bo wczesniej z kumplem rozmawiał o tym w samochodzie ze najczesciej giną gliniarze którzy pilnują domów i jakoś przytoczył brucea willisa ,ze tylko on wygrywa chodzilo o szklana pułapke jakoś tak nie pamietam zbyt dobrze:)
Bardziej chodziło o to, że w filmach jeśli gliniarza nie gra Bruce (albo Arnold :P) to zawszę giną.
Musiałem moment rozmowy przegapić :) dzięki wielkie za odpowiedź, nie wiem jak wy ale ja czekam na kolejne części i oby trzymały poziom!
Oj to żałuj bo owa scena jest chyba najśmieszniejszą (ofc. dla mnie :D) z całego filmu, mianowicie cała ta scenka z ciosem w czaszkę i ta cała gestykulacja czarnoskórego, te słowa, te emocje, po prostu mnie to rozwaliło :D Po seansie miałem jeszcze wielokrotną bekę z odgrywania sceny. Cut miut arbuz :P Ogólnie to cała seria jest dla mnie komedią, ale to tylko moja opinia ;)
Scenę jak dostał kose to widziałem ale nie widziałem za to chwilę wcześniej jak gadali o Willisie :)