PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=395824}

Krzyk 4

Scream 4
2011
5,6 36 tys. ocen
5,6 10 1 35507
6,2 27 krytyków
Krzyk 4
powrót do forum filmu Krzyk 4

Dałem 8/10 tylko dlatego, że jest to bardzo dobry film i bardzo dobra kontynuacja Krzyku.
Ale nie o to mi chodzi... Po obejrzeniu filmów, takich jak Krzyk, Wzgórza Mają Oczy,
Nieznajomi, Halloween, czy właśnie ten - albo zwłaszcza ten - film, doszedłem do
jakiegoś dziwnego, może krzywdzącego dla ogółu narodu wniosku - mianowicie - jak
zdegenerowanym, chorym, nie wiem... zboczonym jakoś umysłowo trzeba być pod tym
względem narodem, czy może lepiej - kulturą, mówię o USA, żeby kręcić tak nienormalne
filmy? Czy wy tego nie widzicie? Zwracam się teraz do fanów horrorów - kiedyś sam nim
byłem, jako nastolatek "jarałem się" wszystkimi gore itd. Ja uświadomiłem sobie jednak,
że jest to chore... nie potrafię tego wyrazić precyzyjnie i nie ruszają mnie teksty typu "to
tylko film".... To jest po prostu bardzo niepokojące zjawisko - uogólniając - w jak chorej,
obrzydliwej cywilizacji żyjemy? Nie zastanawiało to was? Przecież taki "zagorzały
zombiefan horrorów gore" nie jest człowiekiem w pełni normalnym psychicznie i mówię
to poważnie... Nie wiem jak wy, ale ja to zjawisko odbieram jako niepokojące i moralnie
złe(brzmi trochę po papiesku, ale chodzi mi o to, że ciągłe oglądanie czegoś takiego,
bycie fanem tego rodzaju rzeźni upośledza postrzeganie rzeczywistości - dosłownie -
oswaja ludzi z zabijaniem innych, przez co uobojętnia ich na takie zdarzenia jeśli chodzi o
rzeczywistość). Oczywiście nie mówię o jakimś zabranianiu kręcenia komukolwiek
jakichkolwiek filmów i uwzględniam też to, że horror jako gatunek właściwie nie ma tabu.
Chodzi mi o sam fakt tego, że można coś takiego nakręcić i przedstawić a milionom to
się będzie podobać... :O Chyba się starzeję, ale w niektórych momentach to mi się
rzygać chciało. I zbiera mi się na bełta za każdym razem, jak myślę o tak odrażającej
cywilizacji, jaką jest obecna. Przemyślcie to co napisałem, naprawdę. I nie chcę się
oczywiście z nikim spierać.

ocenił(a) film na 1
olcio1

kopnij się w łeb,może cię oświeci :D nawet nie wiesz jak fajnie ludzie się bawią kręcąc takie filmy

ocenił(a) film na 6
androgenius

Weź skasuj to swoje trollerskie konto, bo mam już dosyć czytania twoich idiotycznych i w ogóle nie śmiesznych uwag. Lepiej weź się za naukę, bo zaraz koniec roku i będziesz miał problem ze zdaniem do tej trzeciej klasy gimnazjum.

Dzida_86

Chapaj dzidę...

bobek90

Ambitne, głodnemu chleb na myśli.

ocenił(a) film na 1
Dzida_86

chapaj :D

ocenił(a) film na 6
androgenius

Ambitne, głodnemu chleb na myśli.

Dzida_86

Powtarzasz po niejakim "olcio1",biedne to!

ocenił(a) film na 6
bobek90

Andro coś tam, wklejasz wszędzie ten sam spam i żeby nie zostać zaszczuty, założyłeś sobie drugie konto do pomocy. Cóż za wstyd, od początku wiedziałem, że jesteś jakimś niewyżytym, pryszczatym gimnazjalistą, który szuka rozgłosu w sieci, bo w realu nie ma jak zaistnieć. Weź się do nauki i przestań denerwować ludzi, bo w końcu przeczyta to twoja mama i ci da szlaban na internet, a przy okazji wytarga za uszy :)

ocenił(a) film na 1
Dzida_86

tak,jestem pryszczatym gimnazjalistą z multikontem :D ale film ci zniszczyłem spoilerem i to się liczy

androgenius

jeśli to jest dla ciebie ważne (cóż za powód do dumy) to naprawdę musisz bardzo przykry żywot prowadzić.. nie dołuj już innych swoją osobą :( ..mało się nie rozpłakałem tak mnie urzekła twoja historia

Dzida_86

Nie jestem niczyim drugim kontem,ale cieszę się że "androgenius" popsuł komuś seans.Nie trzeba było wchodzić na forum przed premierą,nawet dzieci o tym wiedzą.Jak to mowia głupotę kijem lecz,i takie tematy są kijem na głupców szukających wrażeń przed obejrzeniem filmu-teraz wszyscy bedą miec nauczke na przyszłośc,powinniście być kolesiowi za to wdzięczni.

ocenił(a) film na 8
olcio1

Ja tam lubie takie filmy, i ten mi się bardzo podobał.
Są firmy normalne, głupie i chore nie zależnie od kraju, wszędzie takie produkcje znajdziesz.
To tylko filmy, jeśli ktoś lubi się trochę bać lub intrygują go Historie morderców lub ofiar to ogląda.
Są też tacy którzy lubieją patrzeć na zabijanie ludzi i rozmaite ich rozłonkowywanie - I TO JEST CHORE.

The_BiLeK

Wiesz napisałem to bo odnoszę od wielu lat nieprzeparte wrażenie, że "fani horrorów" właśnie uwielbiają oglądać rozczłonkowywanie itd. To ich kręci i podnieca. Chora jest cywilizacja, która nakręca koniunkturę w ten sposób, robią z ludzkich mózgów gówno. Wiele horrorów, zwłaszcza amerykańskich, gatunku gore, powstaje przecież prawie wyłącznie po to, aby jak najefektowniej pokazać rzeźnię i flaki. To jest celebracja odbierania komuś życia i to nie jest normalne.

użytkownik usunięty
olcio1

Widz, na szczęście, odróżnia rzeczywistość od filmu ;P

olcio1

...Olcio..ogladałes poprzednie czesci Krzyku? bo nie sądze...jesli to ścierwo uwazasz za kontynuacje Krzyku, to zastanawiam sie nad twoim IQ...to nie ma nic wspolnego z poprzednimi czescimi, oprocz parodiowania ich...a jesli uwazasz, ze Krzyk był chory pod wzgledem brutalnosci, to ogladaj dalej Pszczólke Maje na dobranoc...

prymasiontko

I co chcesz takim postem udowodnić? Swoją debilowatość, ignorancie? Bo jak na razie tylko to odnotowałem.

olcio1

bardzo inteligentnie i w sposób jakże kulturalny przekonujesz do swoich racji...............

ocenił(a) film na 1
olcio1

oczywiście,że to jest normalne. Takich filmów jest mnóstwo więc siłą rzeczy stały się normą-jak coś jest normą to jest normalne. Poza tym ogromna ilość ludzi w historii odbierała komuś życie i nie ma w tym nic niezwykłego,co więcej duża ilość ludzi odbiera życie innym ludziom właśnie w tej chwili a ty się burzysz o filmy :D co za jambecyl

androgenius

Też nic nie zrozumiałeś.

olcio1

bo ty tutaj oczywiście jesteś najmądrzejszy, a jeśli ktoś nie podziela twojego poglądu to jest debilem, no nie?

ocenił(a) film na 8
olcio1

Słyszałeś kiedyś o wzroście adrenaliny? Jadąc na kolejce górskiej, oglądając przerażający film lub trzymający w napięciu (Horror, Thriller) wzrasta poziom adrenaliny. To zaś powoduje przyśpieszenie bicia serca oraz oddechu, zwiększa również poziom "cukru"... cały ten stan dla wielu jest przyjemny. Powoduje, że mózg jest lepiej dotleniony i "odżywiony" a to daje bardzo przyjemne uczucie - porównywalne z jedzeniem czekolady, a w skrajnych przypadkach nawet lekkiego "chwilowego" upojenia. Dlatego ludzie lubią kolejki górskie i horrory, a nie dla tego, że ludzie lubią wsiadać w wagonik z myślą "SUPER WSZYSCY ZGINIEMY KREW SIĘ POLEJE" podobnie jest z horrorem "MOŻE WYSKOCZY Z TV I MNIE POSZATKUJE, A JAK NIE TO JA POSZATKUJE SĄSIADA". To nie ekscytacja jest przyjemna w nadziei, że to prawda a strach przed tym, że to może się zdarzyć.

Gojira

Ty też nie rozumiesz? Tak trudno zrozumieć to, co napisałem? Wy w ogóle umiecie czytać? Mój drogi, horror, to jest film, który mnie straszy. To jest dobry horror i wtedy wzrasta adrenalina. A tutaj mnie nic nie przestraszyło - to jest po prostu obrzydliwe, od tego normalny człowiek się nie boi, od czegoś takiego można pawia puścić. To jest uobojętnianie ludzi na śmierć drugiego człowieka. Napisałem jeden post i już zostałem zwyzywany, w dodatku nikt mnie nie zrozumiał. Jednak źle z naszą cywilizacją. Ale skoro obecnie laureat Pokojowej Nagrody Nobla zleca zabicie człowieka, choćby był ten drugi najgorszym, to nie jest to normalny świat. Trzeba być ślepym, żeby nie zauważyć, że rzeczywistość nie różni się zbytnio od takiego "Krzyku". Osobiście nie mogę pojąć, jak w scenie szlachtowania kogoś i wypruwania flaków można znaleźć cokolwiek przyjemnego. To chore. Ale może jednak kręćmy same takie filmy i napawajmy się tymi krwawymi scenami... będziemy mieć silniejszych psychicznie żołnierzy... i coraz więcej psychopatów.

ocenił(a) film na 8
olcio1

To jednak Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

po1. nigdzie Cię nie wyzywałem!
po2. starałem Ci się uświadomić, że w tym filmie nie chodzi o to że przyjemność sprawia widok wypadających flaków - 1 czego Ty nie zrozumiałeś...
po3. pisałem również o NAPIĘCIU, oraz o strachu przed tym co się za chwile stanie... Horror może straszyć na dwa sposoby - zaskoczeniem lub wpływając na wyobraźnie. Ten pierwszy z reguły jest straszny tylko w czasie oglądania, ten drugi pozostawia po sobie na pewien czas powiew strachu. - 2 czego Ty nie zrozumiałeś
po4. "Mój drogi, horror, to jest film, który mnie straszy." - Nikogo nie obchodzi co CIEBIE straszy... wszystko zależy od człowieka i okoliczności w jakich coś oglądasz (zresztą w kinie jakoś mało, który horror jest straszny). Z horrorem jest podobnie jak z komedią - każdego przeraża/śmieszy coś innego, a Ty oceniasz całą cywilizacje biorąc za wyznacznik siebie - płytkie.
po5. " Osobiście nie mogę pojąć, jak w scenie szlachtowania kogoś i wypruwania flaków można znaleźć cokolwiek przyjemnego." Krzyk jest tego typu filmem i dla nikogo nie jest to zaskoczeniem... cała seria na tym się opierała. Z Twoich wypowiedzi zrozumiałem, że znałeś poprzednie części więc wiedziałeś czego się spodziewać...a skoro nie ma w tym nic przyjemnego to po co oglądałeś? <--- "To chore."
po6. Niektóre filmy tego typu wywierają salwy śmiechu np. Martwica mózgu itp. Czy jest to spowodowane bezdusznością i znieczulicą? Nie! Poprostu niektóre sceny są tak przerysowane, tak absurdalne, że każdy zdaje sobie sprawę z tego, że to plastik i hektolitry keczupu... Co w efekcie wywołuje salwy śmiechu.

Wszystko zależy od człowieka i reakcji na dany bodzieć <--- część która jara się widokiem wypadających jelit jest znikoma i ta część jest chora (choć może lepiej, że zaspokaja tą potrzebę w kinie niż w rzeczywistości?), pozostałe dwie grupy albo wczówają się w film i przeżywają silne emocje związane z wzrostem adrenaliny, lub zdają sobie sprawę z tego co oglądają (tony syropu klonowego) i śmieszy ich absurdalność tego co widzą.

ocenił(a) film na 7
Gojira

Jaj, wiem że nie mam nic do tematu ale strasznie podoba mi się twój komentarz.
Popieram :D

Gojira

Niby jak mam się do tego bełkotu odnieść... mylisz podstawowe pojęcia, gatunki itd. Martwica mózgu to arcydzieło turpizmu i nie ma nic wspólnego z horrorem. To sztuka. Nie będę Cię wypunktowywał w tak ignorancki i ordynarny sposób jak ty to zrobiłeś w stosunku do mnie. Nigdzie nie napisałem, że mnie wyzwałeś. Nie czytasz ze zrozumieniem, a innym to zarzucasz. Widzę, że muszę to napisać czarno na białym od początku, bo moje luźniejsze przemyślenia zostały niezrozumiane. Więc tak: nie mówię o żadnym "zaskoczeniu", "adrenalinie" i "typowych filmach" bo mnie to ani ziębi ani grzeje. Nie obchodzi mnie co kto lubi i jaki kto ma gust albo jego brak. O tym też nie mówię. Jedyne, o co mi chodzi, to kwestia nie związana z samym filmem/filmami - nie mówię o tym! Mówię o SAMYM FAKCIE - SAMYM ZJAWISKU - które wygląda tak, że ktoś pokazuje w sowim filmie "efektowne" zarzynanie się nawzajem, a ktoś inny ogląda to, lubi, zostaje fanem, czeka na kolejną część i najlepiej jeszcze kupuje figurki mordercy - który oczywiście - jak w każdym filmie tego gatunku - jest największą gwiazdą ze wszystkich. Mnie nie przeraża, że Wes Craven czy Carpenter czy inny Hooper kręci sobie krwawy film - mnie przeraża to, co stało się z ludźmi - stawiam sobie pytanie, nie odnosząc go bezpośrednio do któregoś filmu, dlaczego i jakim cudem człowiek, istota ludzka, wychowana przez rodziców na "dobrego człowieka", w pełni sił umysłowych, przeciętna osoba, zostaje fanem horrorów, fanem morderców, fanem czegoś, co w rzeczywistości jest piętnowane i wyklucza ze społeczeństwa. Sytuacja, za którą częściowo(!) są odpowiedzialni reżyserzy takich filmów itd. stała się powszechna - tylko zachodzę w głowę jakim cudem zwykły, powiedzmy że normalny człowiek może być FANEM typa, który szlachtuje ludzi jak świnie? Nawet jeśli on nie istnieje, bo mówię teraz w odniesieniu do kinematografii. Mój wywód nie prowadzi do stwierdzenia, że powinno się zakazać kręcenia takich filmów. Ja w ogóle nie mam zamiaru głosić jakichś tez o zmienianiu, naprawianiu "zepsutego" świata. Tylko zastanawiam się i zadaję pytanie, dlaczego coś, co powinno w ludziach wzbudzać obrzydzenie, strach, odruch wymiotny - ludzi podnieca? CO SIEDZI W UMYŚLE przeciętnego człowieka, skoro zwyczajny nastolatek może zostać zagorzałym fanem seryjnego mordercy... Zastanów się nad tym głębiej i jeśli potrafisz to odpowiedz mi na to pytanie, bez wracania do moich poprzednich wypowiedzi. Ja doszedłem do wniosku, że coś, co jest moralnie złe, zostało pośrednio zaakceptowane i przestaje ludzi dziwić, a co jest najbardziej niepokojące, wielu fascynuje. Chodzi mi o głębszą refleksję, nie głupie sprzeczanie się o Krzyk czy inny film. Nie mogę zrozumieć, dlaczego tak się stało. Dlaczego zło zostało wyniesione na piedestał. A patrząc ogólnie - tak jest wszędzie, na pewno nie tylko w filmach. Jeśli "przykład" idzie "z góry", to może to trochę mnie mniej powinno dziwić, że kilka tutaj osób już jest w takim matriksie, że stać ich tylko na obśmianie mnie. Nasza kultura zdecydowanie nie idzie w dobrym kierunku. Takie jest moje zdanie. Chyba czas najwyższy się z tego ocknąć...

ocenił(a) film na 8
olcio1

Zacznijmy od tego, że NIGDZIE nie napisałem, że Martwica Mózgu to horror. Wciskasz mi w usta rzeczy, których nie powiedziałem. I tu mamy kolejny dowód na nie umiejętność czytania ze zrozumieniem z Twojej strony. Martwice mózgu odniosłem do wylewających się flaków (które jak wspomniałeś powinny wywoływać odruch wymiotny) a nie gatunku! Dopowiadasz sobie rzeczy, których nie ma. Więc zanim zaczniesz kolejny swój wywód najpierw mi napisz KTÓRE pojęcia i gatunki mylę?! Zarzucam Ci nie umiejętność czytania ze zrozumieniem - podobnie jak Ty mi, gdyż jak widać mam podstawy.
Idziemy dalej. W odpowiedzi na mój post żalisz się, że zostałeś zwyzywany... to albo użyj słów "przez innych", albo pisz takie rzeczy w odpowiedzi na komentarze owych osób - bo może za niedługo się okaże, że Ty w ogóle nie mi odpowiadasz?

Odpowiadam Ci po raz kolejny to samo: może w końcu to zrozumiesz: Tu nie chodzi o fascynacje flakami... ich widok wywiera w człowieku przerażenie, podobnie jak świadomość tego, że zaraz ktoś kogoś wypatroszy. I TU ZNÓW ODWOŁUJĘ SIĘ DO ADRENALINY! Niezależnie od filmu! Ja oglądając np. piłę patrzyłem na ten film "O boże co oni tym razem za paskudztwo wymyślą" przy scenie "o KUR** JA PIERD*** NO NIE!!" Nie cieszyłem się widokiem wnętrzności, a obawiałem się tego co zaraz zobaczę! Poza tym jak długo żyje nie widziałem kogoś kto miałby w domu figurkę jakieś postaci mordercy... Ale zakładając, że nawet - to nie oznacza, że ta postać to jego idol i że ma zamiar iść w jego ślady, ale po prostu, że jest fanem filmu/serii, gdyż wywiera na nim wystarczająco skrajne emocje. Dlaczego staje się fanem takich postaci? Ponieważ takie postacie budzą STRACH, a jeżeli ktoś w kimś budzi strach to znaczy, że nad nim dominuje. A w męskiej naturze (bo ZAZWYCZAJ oni zostają fanami tego typu filmów) leży by DOMINOWAĆ i to nie tylko u ludzi, ale i u zwierząt.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
androgenius

A raczyć napisać, że spoilerujesz nie łaska? :P

Gojira

No właśnie ale chodzi mi o odruch fascynacji a nie uczucie strachu... Właśnie mówię o osobach, które ni oglądają dlatego, że się boją(jak ty czy ja, powiedzmy), tylko dlatego, że się tym fascynują. Znam takie osoby i potrafię odróżnić strach od fascynacji. Fascynacji, która bynajmniej nie jest zdrowa. Nie uważam, że osoba która jest takim fanem horrorów, zaraz zacznie zabijać, ale bynajmniej nie nabiera pozytywnych wzorców myślowych, oglądając coś takiego:> A paradoksalnie, co do tej dominacji, chłopak który zostaje fanem jakiegoś tam Freddy'ego czy Jasona czy Michaela Myersa(ten to już w ogóle:/ ) wcale nie pokazuje swojej dominującej natury, tylko właśnie uległość. Taki "kult" horroru to raczej oznaka "zawładnięcia" przez dany film/postać tego chłopaka, tego fana. Tym pokazuje swoją słabość, nie siłę dominacji:) Dobra, nie ważne, generalnie mówimy prawie o tym samym, tylko jakoś innymi torami twoje myśli chodzą. Nieważne...

olcio1

Ja w ogóle nie rozumiem dlaczego piszesz to odnośnie Krzyku 4. Gdzie ty masz w ogóle w serii "krzyk" flaki itp. przepełnione brutalnością sceny? o.o przecież tam nic nigdy nie widać. Fakt, ludzie giną, ale bez przesady... czy my oglądaliśmy te same filmy?... mogę się zgodzić, jeśli mówiłbyś o filmach takich jak np. Piła, Hostel itp. co też uważam za nieźle porypane... i wiem o co ci chodzi, kiedyś świat był inny, kiedyś nie było takich filmów i było mniej przemocy w prawdziwym świecie. Jednak taki Halloween?... sorry koleś, ale naprawdę obrażasz świetne horrory. I to właśnie prawdziwe horrory, a nie "wnętrzności na wierzchu". W Halloween nikt nikomu nic nie wypruwa, nie odcina itd., a film straszy zaskoczeniem i napięciem, jak sam mówisz, jak prawdziwy horror!
Dla mnie to jest przedziwne, że stawiasz Halloween i obrzydliwe paskudne i chore Wzgórza mają oczy na jednej półce... Nie wiem jak można taki klasyk i jeden z najlepszych horrorów jakim jest Halloween porównać do tego przepełnionego litrami krwi i odciętych kończyn gniota. A Nieznajomi to też zupełnie inna półka. Mianowicie kompletnej chały i nudy, choć sama fabuła była dobra.

ocenił(a) film na 2
googaify

Nikt nic nie zrozumiał z tego co napisał olcio1 :/ Wybacz googaify, ale oglądnij sobie jeszcze raz "Krzyk 4" i odpowiedz sobie na pytanie, czy wbijanie noża między oczy i wypruwanie flaków (mogę Tobie podać dokładny czas kiedy ta scena miała miejsce) to nie jest brutalne?

" i wiem o co ci chodzi, kiedyś świat był inny, kiedyś nie było takich filmów i było mniej przemocy w prawdziwym świecie. "

Co Ty w ogóle opowiadasz??? Kiedyś świat był inny? Kiedy? Podaj mi dokładną datę. Przecież świat się wcale nie zmienił. W jednej sekundzie giną tysiące ludzi, zaszlachtowanych, porąbanych, pociętych itp., a Ty mówisz, że kiedyś świat był inny???? To jeden z najbardziej widzę skrajnych przypadków mylenia fikcji z rzeczywistością :/
Scream 4 nie należy wcale, albo w bardzo małym stopniu zahacza o gatunek zwany horrorem. Jest to w dużej mierze komedia, bardziej satyra, ale nie horror. Craven w przeciągu całej serii bawi się konwencją horroru, ale podkreślam ... on się tylko bawi.

Jak słusznie zauważył olcio1 taka sytuacja jaka ma miejsce w obecnych czasach jest niepokojąca. Oczywiście nikt nikomu nie zabroni kręcenia takich filmów. Niech kręcą. Tylko niestety głównymi odbiorcami takich filmów są ludzie młodzi, którzy nie mają jeszcze wyrobionego poczucia ... gdzie kończy się fikcja, a gdzie zaczyna się rzeczywistość (o ile ona oczywiście istnieje - ale to temat na inne forum :)

Podsumowując. Trudno tutaj zestawiać całą serię "Scream" z przykładowo: "Wzgórza mają oczy", czy chociażby "Silent Hill" (który mnie totalnie zniesmaczył. Podobno, Ci którzy grali w gierkę lepiej odbierają ten film - być może... nie grałem).
Do "Krzyku" trzeba podejść z dystansem, wtedy jest to naprawdę świetna zabawa (tak jak chociażby "The Final Destination"), bo nie jest to w żadnej mierze horror, który by mnie przeraził, czy zaskoczył czymś, albo na pewno nie podskakuje mi poziom adrenaliny kiedy oglądałem, którąkolwiek z części.
A na zakończenie... musici(sz)e się zdecydować:
"You take the blue pill - the story ends, you wake up in your bed and believe whatever you want to believe. You take the red pill - you stay in Wonderland and I show you how deep the rabbit-hole goes. :P

pendrago

Dziękuję ślicznie za ten post :)

ocenił(a) film na 9
olcio1

hahah... na horrory nie patrzy się tylko na gore.
ja do horrorów podchodze z krytycznego punktu widzenia
najlepsze sa klasyki gatunku, właśnie seria Krzyk bądz Wzgórza Mają Oczy, nie są to chore filmy, to sztuka!
I bez wątpienia mój ulubiony gatunek filmu. A co do filmu Krzyk 4 jest jedną z lepszych części filmu, i tak jak dwójka będzie przeze mnie oglądana pewnie wiele razy;)

ocenił(a) film na 9
olcio1

filmowa przemoc jest super, realna mniej, kazdy normalny czlowiek widzi roznice miedzy nimi

a w scream 4 to za duzo gore to nie bylo

ocenił(a) film na 6
olcio1

sa ludzie ktorzy lubia horrory sa ludzie ktorzy lubia komedie romantyczne itp itd wiec moim zdaniem nie powinno sie oceniam takich ludzi kazdy ma swoj gust i oglada to co lubi wiec gowno innym do tego rozumiem wolnosc slowa itp ale jak juz sie wypowiadac to bez obrazania innych co nie?

ocenił(a) film na 2
natalkaa969

To nawet nie chodzi o ocenianie ludzi pod względem tego czy jeden lubi horrory (do którym IMHO "Scream 4" nie należy) czy ktoś tam lubi komedie romantyczne. Chodzi o ogólny trend w kinematografii i co jest bardzo niepokojącą sytuacją, która ma miejsce obecnych czasach.
Chodzi o znieczulenie ludzi (przeważnie tych młodych, bo do nich głównie adresowane są takie filmy jak:"Piła", "Wzgórza mają oczy", czy chociażby "Hostel") na hektolitry krwii i wnętrzności "zalewające" ekran. Tak jak już napisałem: "głównymi odbiorcami takich filmów są ludzie młodzi, którzy nie mają jeszcze wyrobionego poczucia ... gdzie kończy się fikcja, a gdzie zaczyna się rzeczywistość.

Nikt nikomu nie zabrania oglądania takich filmów, ale chyba się zgodzisz, że pewien ślad na psychice (zwłaszcza młodej) pozostaje.
Co jest normalne i nienormalne to już zależy konkretnie od człowieka - tak jak napisałaś każdy ma swój gust. Chodzi właśnie o zacieranie się tej granicy pomiędzy przemocą filmową (jak to napisał Clarence), a realną. Nie do końca jestem pewien czy każdy "normalny" człowiek widzi różnicę w obecnych czasach.

P.S. Pytanie - kto kogo obraża? Jakoś nie widziałem, żeby olcio1 kogoś obraził.

użytkownik usunięty
pendrago

Z tym znieczuleniem bym nie przesadzała. Ja oglądam horrory od szóstego roku życia, szczególnie te krwawe. Na filmach mnie to nie rusza, ale jak widzę u kogoś krew w relau to od razu mi się słabo robi. Jeśli ktoś odróżnia fikcję od rzeczywistości to nic mu nie grozi.

ocenił(a) film na 2

No to wspaniale, a jakie krwawe horrory szczególnie oglądasz od szóstego roku życia?
Tylko jest jedno małe ale. Mówisz, że nie ruszają Ciebie nawet najstraszniejsze i krwawe sceny na filmach, ale... oceniasz to z perspektywy własnej osoby. Nie sądzisz, że jest wielu, wielu młodych (starszych bym nie wykluczał) ludzi, którzy jednak tego nie potrafią ? (Całe szczęście, że ja jeszcze odróżniam fikcję od rzeczywistości - jestem bezpieczny w takim razie).

użytkownik usunięty
pendrago

Tutaj masz wszystkie horrory które do tej pory obejrzałam
http://horror-buffy1977.blogspot.com/p/ocenialnia-horrorow.html

Co do Twojego pytania to powiedz co mnie obchodzą inni? To sprawa ich i ich rodziców. Trochę nie fair by było gdyby fani horrorów zostali pozbawieni swojego ulubionego gatunku filmowego tylko dlatego, że rodzice nie potrafią upilnować swoich dzieciaków. Moja dygresja dotyczyła Twojego szufladkowania - wszucasz do jednego wora wszystkichj zarówno fanów horrorów którzy wiedzą czym jest fikcja, a czym rzeczywistość, jak i świrów, którzy przenoszą to co widzą na filmie na życie.

ocenił(a) film na 2

Dzięki za listę. "Pogromcy duchów" jako horror ? :) Pewnie jakby się ściśle trzymać gatunku to możnaby tam znaleźć jakieś elementy horrorów (ale rozumiem... teraz się czepiam :)

Powinno Ciebie to obchodzić, bo widzę, że chyba nie do końca zrozumiałaś co chciałem powiedzieć wcześniej. Nie mówię o tylko o nastolatkach w przedziale wiekowym (nie wiem) od 7-20 lat, mówię również o ludziach, którzy są deczko starsi. A dlaczego powinno to Ciebie obchodzić? Ponieważ pewnego dnia taki człowiek o niewykształconym poczuciu rzeczywistości może Tobie w jakiś sposób (nie wiem w jaki) zagrozić (chyba, że o to też nie dbasz).

Nie wrzucam, ani nikogo nie szufladkuję tak jak napisałem powyżej:
"Nikt nikomu nie zabrania oglądania takich filmów, ale chyba się zgodzisz, że pewien ślad na psychice (zwłaszcza młodej) pozostaje. "
Dziwny jest ten post... chodziło mi raczej o tendencję jaka się rozwija wśród ludzi do "celebrowania" tych naprawdę krwawych łaźni.
Nie obchodzi mnie czy ludzie to oglądają czy nie, bo nie mogę im zabronić oglądania tego, a zresztą czemu miałbym???
Czy teraz wyraziłem się jaśniej, czy mam to jeszcze rozwinąć?

użytkownik usunięty
pendrago

No ok, wiem o co Ci chodzi, ale idąc Twoim tokiem rozumowania to wszystko można podciągnąć pod szkodliwość posychiki. Weźmy np. taki Kościół katolicki - o ile mi wiadomo więcej ludzi zabito w imię religii niż po obejrzeniu jakiegoś horroru. Zresztą jak na razie nie słyszałam o przypadku, gdzie ktoś kogoś zabił tylko dlatego, że obejrzał jakiś horror. To samo ma się z filmami erotycznymi - zakażmy kręcenia takich filmów, bo właśnie przez nie może dojść do gwałtów. To samo z filamami typu Rambo - toż to namawianie ludzi do wojny:)
Próbuję Ci tylko przez to powiedzieć, że człowieka zainspirować do zbrodni może dosłownie wszystko, nie da się przewidzieć, czy ktoś wpadnie na pomysł zabójstwa po obejrzeniu horroru, czy raczej zainspiruje go romans. Umysły ludzkie są za bardzo złożone, żeby móc to przewidzieć.
Co do celebrowania przez ludzi filmów o psychopatach to myślę, że to kwestia raczej fascynacji takimi osobnikami, próbą zrozumienia dlaczego jedni ludzie uciekają się do zbrodni, a inni nie. W końcu wiadomo, że ludzi od zawsze onteresowała zarówno dobra jak i zła strona natury. Jest taki film, który ośmiesza modę na seryjnych morderców - powienien Ci się spodobać
http://www.filmweb.pl/film/W+czym+mamy+problem-1994-30705

ocenił(a) film na 2

Tylko proszę - nie zaczynaj w tym topicu dyskusji o Kościele katolickim, ani powstrzymaj się od przytaczania tutaj różnych wyznań itp. Tak samo filmy erotyczne też zostaw w spokoju. Po prostu zupełnie nie ten wątek, a zaraz dyskusja zejdzie na zupełnie inne tory. Tak jak to bywało już niejednokrotnie na forach.

Rozumiem to co napisałaś i dziękuję za uświadomienie mi tego, chociaż nie trzeba było, bo po prostu byłem świadom tego, że człowiek może popełnić zbrodnie z różnych pobudek i oglądanie krwawych horrorów nie będzie miało z popełnioną zbrodnią, przestępstwem itp. nic wspólnego.

Tylko z jednej strony masz rację - poznanie dlaczego ludzie lubują się w oglądaniu krwawych jatek (sam zresztą też oglądam czasami i to z powiedzmy przyjemnością ;), poznanie przyczyn, które popychają ludzi do popełniania takich czynów... to wszystko rzeczywiście może być interesujące. Gorzej, jak stanie się to już nałogiem, bo jak wiadomo przeważnie nałogi nie są czymś pozytywnym. Gorzej jak taki osobnik oglądający sporo takich produkcji zacznie się utożsamiać z "bohaterami", zacznie tego próbować, przeniesie to na grunt realny. Tu tkwi moim zdaniem prawdziwe zagrożenie.

Film, który mi poleciłaś widziałem dosyć dawno i powiem szczerze niewiele pamiętam (czyt. prawie nic) z seansu. Dla Kathleen Turner (która już pokazała swoje ząbki np: w filmie Wojna państwa Rose, który to niby jest komedią) jednak z chęcią sobie ten film odświeżę.

Z mojej strony mogę polecić Tobie (jeżeli jeszcze nie widziałaś) film "Czekista" http://www.filmweb.pl/film/Czekista-1992-211771 który jest bardzo przyjemną "rzeźnią" przewyższający brutalnością pokazywanych scen niejeden horror, gore czy inny podgatunek, a sam film nawet nie zahacza o tematykę horroru. Przedstawia zupełnie inną historię.

użytkownik usunięty
pendrago

"Tylko proszę - nie zaczynaj w tym topicu dyskusji o Kościele katolickim, ani powstrzymaj się od przytaczania tutaj różnych wyznań itp. Tak samo filmy erotyczne też zostaw w spokoju. Po prostu zupełnie nie ten wątek, a zaraz dyskusja zejdzie na zupełnie inne tory. Tak jak to bywało już niejednokrotnie na forach"

No tak - zwalmy wszytko na horrory, typowe.

Co do utożsamiania się z bohaterami to psychologowie mają całkiem inny pogląd na ten temat.
http://www.filmweb.pl/forum/HORROR/Ciekawy+wywiad!,1532109
Ale masz rację - co oni tam wiedzą:)
Oczywiście, sięgnę po polecany przez Ciebie film, dzięki za cynk:)

ocenił(a) film na 2

Nie chodzi o to, żeby zwalać wszystko na horrory tylko pytanie czy przeczytałaś chociaż oryginalny post założyciela tematu. Odnoszę się tylko do horrorów w tym przypadku. Można wszystko zwalić na epatujące śmiercią, krwią i flakami gry komputerowe, ale przecież w wątku o (to już nawet nie horrorach) filmach przesyconych brutalnymi scenami nie będę się zajmował grami komputerowymi. To chyba zrozumiałe ;)

Nie wiem co wiedzą psychologowie (prawdopodobnie mają pusto w czachach).
Miałem okazję z kilkoma rozmawiać i stwierdzam, że ta profesja jest po prostu jakby to ująć.... inaczej... że ludzie podający się za psychologów (przynajmniej Ci których poznałem) mają tak blade pojęcie o tym co się dzieje z ich pacjentami, że nie powinni w ogóle być dopuszczeni do leczenia innych. Wyrządzają tym jeszcze większą szkodę, gdyby "leczenia" nie było.

To jak już sobie tak cynkujemy ;P to mam pytanie.
Może będziesz znała odpowiedź. Mianowicie poszukuję pewnego horroru.

Historia była dosyć prosta. Najazd jakichś kosmitów, ale były to takie robale (coś w rodzaju skolopendr - takich większych robaków), które przedostawały się z jednego ciała do drugiego wchodząc przez ucho ofiary, a później wyżerały im mózg, albo ten mózg eksplodował :). Ostatnia scena pokazuje chłopaka i dziewczynę... i niby sytuacja zostaje opanowana - wszystkie robale niby zostały wybite. Oni stoją na jakiejś drodze w dzielnicy willowej przed domem ... pełno ludzi, jacyś policjanci. Dziewczyna nachyla się z uśmiechem nad swoim psem i wtedy pies rozwiera pysk, a z niego wyskakuje (to złe określenie) ten robal prosto na twarz dziewczyny (tego już nie było widać, bo film w tym momencie się kończy) ;)

Film chyba z drugiej połowy lat 80-tych, albo początek 90-tych. Za żadne skarby nie mogę sobie przypomnieć nazwy tego filmu (zresztą oglądałem go w Pro 7 po niemiecku więc to raczej zrozumiałe ;).

Byłbym wdzięczny za jakieś info na temat tego filmu.

użytkownik usunięty
pendrago

Nie mam pojęcia, co to za film:( Może zapytaj tutaj:
http://www.filmweb.pl/forum/HORROR

ocenił(a) film na 2

Dzięki... skorzystam, chociaż już raz pytałem (na innym forum) - raczej ciężko będzie to znaleźć, bo niewiele pamiętam z tego filmu tylko właśnie końcówka tak bardzo utkwiła mi w pamięci.
Pozdrówki