To jest najsłabsza część cyklu, szkoda iść do kina, lepiej poczekać na DVD. Ilość nielogiczności i kretynizmów w tym filmie przekracza niestety średnią, aż przykro oglądać :( Ta część nie powinna w ogóle powstać, nie wnosi nic nowego, używa starych schematów i na siłę stara się być "meta". Masakra... :(
Przykłady:
- półgodzinna masakra w szpitalu - ani jednej pielęgniarki czy lekarza w pobliżu, mimo że pacjenci mają flatline
- policjanci są debilni do kwadratu, większość morderstw pod ich nosem się dzieje
- do domu Kirby jadą chyba 20 min na sygnale w nocy (!) w miasteczku które ma może kilka km max
- jedni giną od jednego ciosu i to w niezbyt żywotne organy, innych trzeba dźgać i dźgać
- itd. itp.
Trochę mnie rozczarował, ale i tak znacznie lepiej niż trójka. Napiszę, coś czego nie powinno się czytać jeśli chcesz mieć frajdę z filmu. *SPOILER* Zabrakło mi jakiejś centralnej postaci; o ile wcześniej była to Sidney to teraz wszystko skakało z jednej osoby na drugą, zabrakło mi faktycznie "nowego początku" i świeżych bohaterów na kolejne krzyki - znowu ta sama trójka, która niby jest główna, niby "pomaga" głównym bohaterom. Szpital i całą akcję mogli sobie darować. O ile w poprzednich częściach fajnie typowało się mordercę tak w tej trochę nachalnie sugerowano kto może nim być. Sam morderca też mnie nie zaskoczył/nie zaskoczyli.