A jednak Neve wystąpi:
http://lajt.onet.pl/wiadomosci/2049418,wiadomosc.html
Co wy na to???
Aktorka z niej niezła ale coś czuje że scenarzysta ją uśmierci i to na początku filmu.Pamiętacie jak poprzednie części rozpoczynały się od śmierci poszczególnych kobiet? Może teraz będzie taki zaskok, że padnie na główną bohaterkę serii.
Też mi się wydaje że Sidney zginie zaraz na początku. To będzie wstrząsające dla wszystkich fanów serii, ale jednocześnie niezłe otwarcie nowej trylogii.
Jeszcze w numerze z 2000 roku magazynu "Cinema" jest wywiad z panią Neve Campbell która się zarzekała że już nigdy nie zagra w Krzyku ale jak widac forsy brak a propozycje nie rozpieszczają.
Musieli podobno bardzo nalegać żeby zagrała w "Scream 4", więc nie jestem pewien czy rzeczywiście ma brak propozycji.