PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=395824}

Krzyk 4

Scream 4
2011
5,6 36 tys. ocen
5,6 10 1 35507
6,2 27 krytyków
Krzyk 4
powrót do forum filmu Krzyk 4

Mam wrażenie, że to ludzie, którzy nie widzieli trzech pierwszych części. Bo część czwarta jest w dokładnie tym samym stylu, a poziomem dorównuje części pierwszej. Nie pamiętam, kiedy ostatnio oglądałem tak ciekawy, świetnie napisany i nieźle zagrany horror(właściwie to thriller komediowy, jak cała seria). To film, który trzyma w napięciu, a przy tym bawi i sprawia, że naprawdę chcemy poznać rozwiązanie zagadki, nie kolejna "Piła", która zamiast straszyć obrzydza/nudzi(w zależności od waszego żołądka) ani kolejny "[Rec]", w którym niby mamy się bać tego, że z prawej i z lewej wyskakują zombie, a towarzyszą temu nagłe głośne dźwięki. I co najważniejsze(nawiązując do tego co powiedziała jedna z bohaterek) - naprawdę interesuje nas los bohaterów, co prawda głównie tych starych i znanych, ale z nowszych na przykład Kirby była naprawdę ciekawą postacią :). Wes i Kevin odwalili kawał dobrej roboty i mam nadzieję, że powstaną jeszcze kolejne dwie części :).

PS Prolog filmu genialny! Szczególnie ta scena ze "Stab 7" i tekst "-Dlaczego? -Bo za dużo gadasz. Oglądaj!" :D

Goku

Co było zabawnego w sekwencji otwierającej Krzyk z 1996 roku? Nic, to była pierwszorzędna, wbijająca w fotel scena brutalnego morderstwa. Byłem nastolatkiem, gdy to oglądałem, a pamiętam tę noc przed TV do dziś. Sekwencja z Krzyku 2 również była świetna, nie tak perfekcyjna jak w części pierwszej, ale trzymająca w napięciu i owszem. W 'trójce' już tak dobrze nie było, bo wdały się bezsensy z szafą i brakiem choćby próby ucieczki z pokoju, gdy morderca leżał przygnieciony do podłogi. A po 11 latach co? Parodia, parodii i znowu drzwi garażowe! I wy mówicie, że to dorównuje części pierwszej? Jak Drew z przebitymi płucami próbowała zawołać rodziców, aż chciało się wejść w telewizor, żeby je pomóc - to były takie emocje. Bez obrazy, ale jak czytam takie opinie to mam wrażenie, że to właśnie te osoby nie oglądały poprzednich części.

cxap

"Nic, to była pierwszorzędna, wbijająca w fotel scena brutalnego morderstwa."

Rzecz w tym, że wcale nią nie była. Pierwsza scena oryginalnego "Krzyku" to pastisz idealny, niczym klisza wyrwana z jakiegokolwiek filmu z gatunku "horror". W dodatku pełna nawiązań do innych horrorów. Traktować całkiem 'na poważnie' może ją chyba tylko ktoś kompletnie niezaznajomiony z gatunkiem. A potem z minuty na minutę cała historia robi się jeszcze mniej poważna, na "Careful. This is the moment when the supposedly dead killer comes back to life, for one last scare." kończąc.

W części drugiej pierwsza scena nie ma krzty powagi. To już czysty pastisz, właściwie może nawet parodia, z rewelacyjnymi komentarzami wygłaszającymi przez bohaterkę, która jeszcze nie wie, że za chwilę sama zginie ;). Sam film jest jeszcze mniej poważny od części pierwszej, a zakończenie jest raczej absurdalne.

Część trzecia? Cóż, muszę przyznać, że nie należę do jej fanów. Ogląda się bezboleśnie, ale porównując z częściami 1, 2 i teraz 4 wypada po prostu blado. Z horrorem/thrillerem to wiele wspólnego nie ma, jakiegokolwiek napięcia brak, komedia z tego też im nie wyszła, bo dialogi, które miały być zabawne częściej były niestety żenujące. W dodatku to zakończenie, które właściwie rujnuje zakończenia dwóch poprzednich części i moim zdaniem jest po prostu kretyńskie.

"i znowu drzwi garażowe"

Może nie zauważyłeś, ale cała czwarta część "Krzyku" dotyczy mody na remake'i(tak jak część pierwsza dotyczyła horrorów, część druga ich sequeli, a część trzecia trylogii). Tak więc to raczej naturalne, że niektóre sceny nawiązywały bezpośrednio do części pierwszej.

Goku

Jak to całkiem na poważnie, kompletnie nie zaznajomiony z gatunkiem horroru? Przecież w tym tkwiła moc tej sceny! Chcesz mi powiedzieć, że sekwencja początkowa z Krzyku to była jakaś komedia, która miała rozbawić? Ukochane dziecko amerykańskich widzów z przebitymi płucami powieszone na drzewie... hmmm pastiż chyba zaczął się później... W tej scenie walono schematami, drwiono z nich, to fakt, ale mistrzostwo Wesa polegało tym na tym, że mimo wszystko widz (większość z nich) raczej było wystraszonych lub zaskoczonych niż roześmianych. Znam multum osób, które oglądały Krzyki i nikt śmiechów i hihów podczas tej sceny raczej nie odwalał. Za to byliśmy w kilka osób na 4 i sekwencja początkowa zgodnie uznana została za najsłabszy element filmu.

Krzyk był prestiżem na którym można było się i pośmiać i przestraszyć. To fakt, podobnie jak to że seria to nie wzniosły dramat o egzystencji zaburzonych emocjonalnie nastolatków. Jednak każdy film zaczynał bądź w założeniu miał się zaczynać z wysokiego C. W czwórce tego nie ma. Ja nie znalazłem. To co tobie w prologu podobało się najbardziej, mnie załamało.

Ameryki z tymi remake`ami też nie odkryłeś. Przecież w filmie bez przerwy o tym gadają, ba, oglądają nawet tę samą scenę ze Stab, która była w sekwencji początkowej Krzyku 2 - więc nie da się nie zauważyć pewnych faktów. To, że czwórka nawiązuje do jedynki rozumiem. To, że niektórzy mówią, że czwórka ma poziom niczym jedynka jest dla mnie jak prolog ostatniego filmu, zupełnie bezsensowne.

cxap

Nie napisałem, że jest to scena zabawna, napisałem, że nie można traktować jej tak całkiem na poważnie. Zdecydowanie jest to pastisz, reszta filmu to już raczej parodia(polecam zapoznanie się z podstawowymi pojęciami dotyczącymi kina),

Za to nikt mi nie wmówi, że celem prologu części drugiej było mocne rozpoczęcie i przestraszenie widza. Tu komizm jest już mocno uwydatniony, raczej nie ma czego się bać, komentarze niczego nieświadomej bohaterki prologu do "Stab", dla widza, który wie w jakim znajduje się ona położeniu, są po prostu zabawne ;).

Goku

Ja również radzę zapoznać się z podstawowymi pojęciami dotyczącymi kina, ewentualnie ich nie rozciągać do bezsensownych rozmairów, wmawiając innym, że ich nie znają lub nie mają pojęcia o gatunku horroru. Znawca jak z Kaczyńskiego mąż stanu...

Jeśli dla ciebie Krzyk zaczyna się prestiżem, a potem jest parodią, to Straszny film był chyba parodią parodii...Dla milionów widzów Krzyk to jednak był thriller/horror, który zarazem zawierał inteligentny humor. Krzyk to fantastycznie trzymający w napięciu film, który słusznie zdobył Saturna w kategorii Najlepszy Horror i został nagrodzony jako najlepszy film przez Międzynarodową Gildę Horroru. Strzelam w ciemno, że widzowie MTV też nie zdawali sobie sprawy, że głosując na Krzyk typują na film roku parodię...

Ja Ci nie muszę niczego wmawiać. Na własne oczy widziałem Wywiad z Wesem, (przy promocji 3 części) który mówił, że zawsze największą wagę przywiązywał do początku każdego z Krzyków, by widza zaskoczyć. Mnie tam te sekwencje nigdy nie śmieszyły. Nawet ta czwarta, piąta i szósta z ostatniej części - które z założenia śmieszyć chyba miały, mnie raczej zażenowały.

cxap

No literówka, maiło być 'Jeśli dla ciebie Krzyk zaczyna się pastiszem, a potem jest parodią... (...)' Nieważne. Ale tak mnie naszło apropo bezsensownych filmów w których okalecza się ciała, co obśmiewają skądinąd w czwórce na przykładzie kolejnej Piły (też bodaj 4). Czy Piła to thriller czy jednak horror? Bo śmie twierdzić, że nie pastisz czy parodia:)

cxap

Owszem, "Straszny Film" jest parodią parodii, zresztą nieraz natknąłem się na takie określenie do tego filmu.

A to, że coś jest parodią nie oznacza, że nie może być równocześnie trzymającym w napięciu horrorem/thrillerem. Parodia ma na celu jednak obśmianie wad danego tematu(w tym przypadku horrorów), a to także miało miejsce w "Krzyku". Więc jest to parodia.

"Piła" to zdecydowanie thriller, zresztą tak samo jak "Krzyk", ale jak już mu przypięli łatkę horroru, to niech sobie ona pozostanie, nazewnictwo raczej wielkiej różnicy nikomu nie zrobi.

Ciężko nazwać literówką stale powtarzający się w twych postach błąd, ale to nie jest tak ważne...

Goku

Niesamowite! Ja za to natknąłem się na opinie, iż Straszny Film to komedia parodiująca młodzieżowe thrillery Krzyk, Krzyk 2, Koszmar minionego lata i Blair Witch Project. O parodii parodii ani słowa, no ale może za mało przeczytałem fachowej literatury na temat tego wybitnego dzieła. Wątpliwe, acz możliwe.

W sumie dowiedziałem się, iż zdaniem niektórych Krzyk to film, który otwiera się pastiszem, ale nie można go brać na poważnie, a potem serwowana jest parodia, zarazem jednak jest to trzymający w napięciu horror/thriller. Kolejny dowód na to, że kino nie ma granic!

Pozostanę przy swoim zachwycie nad jedynką, dobrymi wspomnieniami w związku z dwójką i umiarkowanym zadowoleniu w konfrontacji z trójką oraz ubolewaniem nad czwórką.

P.S. Stale czyli dwa, w dodatku różne. Ale chyba faktycznie łatwiej jest zgrywać ważniaka, który pozjadał wszystkie rozumy. Z gatunkami filmowymi raczej sobie radzę, błąd sam poprawiłem, Krzyk 4 oglądałem, z rosnącym rozczarowaniem, ale jednak uważnie.Chciałbyś się popisać, w sumie nie masz czym, ale to nie jest tak ważne...

cxap

Przykro mi, że nie potrafisz przyjąć do wiadomości, iż "Krzyk" będąc thrillerem jest jednocześnie utrzymany w stylistyce parodii(prolog w stylistyce pastiszu), ale jak chcesz.

"O parodii parodii ani słowa"

Cóż, wystarczy poczytać kilka recenzji. Ja z takim wyrażeniem użytym w stosunku do "Strasznego filmu" spotkałem się niejednokrotnie.

"który otwiera się pastiszem, ale nie można go brać na poważnie, a potem serwowana jest parodia, zarazem jednak jest to trzymający w napięciu horror/thriller"

Pomijając już to, że film nie może się otworzyć, może go co najwyżej otwierać scena będąca pastiszem, to samo słowo pastisz sugeruje, że nie można brać tego na poważnie. Cała reszta to prawda, czy tego chcesz, czy nie.

PS Dwa razy użyłeś słowa "prestiż" zamiast "pastisz", raz napisałeś "pastiż". Nie wygląda mi to na literówki, a zwykłe niedouczenie, chciałeś się wytłumaczyć obrażając mnie przy okazji, ale chyba ci nie wyszło. Cóż, bywa...

ocenił(a) film na 9
Goku

KRZYK - pastisz(jak PIRANIA 3D w podgatunku animal attack i na pewno nie parodia jak STRASZNY FILM, NAGA BROŃ czy HOT SHOTS). Prolog z jedynki to najlepsza sekwencja z całej serii - pastiszu tam zero, napięcia maksimum.

Goku

Ciebie obrazić? Złotko, szkoda czasu. Niedouczony natomiast to jesteś ty. Wiesz... chodzi o sztukę czytania ze zrozumieniem. A że film, który tak zachwalasz jest słaby, to pokazali widzowie. Pierwszy Krzyk, który w USA nawet na siebie nie zarobi. W sumie klapa, gdy poprzednie części, dużo lepsze wszakże, były wielkimi sukcesami producentów.

P.S. Drogi nauczycielu od siedmiu boleści, błąd powtórzony liczy się pojedynczo. Możesz zapytać swojego polonisty. Pani z matematyki może też jakoś cię przekona że 1+1 = 2. No a teraz wracaj do lekcji, bo koniec roku za pasem.

ocenił(a) film na 8
cxap

Bla... bla... bla.. bla... Skoczcie jeszcze po noże i zacznijcie walkę na gołe klaty...

ocenił(a) film na 10
Goku

Ja od filmu otrzymałem dokładnie to czego oczekiwałem i za to chwała twórcom :)
Scena otwierająca była świetna. Brawo za pomysł.

ocenił(a) film na 7
michi468

swietna to byla Kirby

Goku

Wczoraj obejrzalam pierwszy raz 3 części na raz, i powiem, że to jest film, który trzeba obejrzeć. Ale zalezy co kto lubi...

ocenił(a) film na 8
Goku

zgadzam sie z tym ze film jest swietny:) tu wreszcie moge przyznac ze to jest genialny powrot shlashera:D tym bardziej ze film w klimacie trzyma sie idealnie :) jednak Wes Craven mnie nie zawiodl:)