Nie spodziewałam się super horroru, tylko niezobowiązującej zabawy i tak też było.
Krzyk nigdy mnie nie straszył, ale też nie nudził i w tej części to się nie zmieniło. Ogląda się go przyjemnie i nie ma w nim miejsc na totalną nudę. Akcja toczy się całkiem sprawnie, a końcówka jest nawet dość emocjonująca. Jak dla mnie , pomimo,że to już 4 część i jest troszkę jak odgrzewana zupa, film spełnił oczekiwania widzów. Jak to się mówi, dupy nie urywa, ale dał radę ;)