To taka baśń z elementami grozy. Trochę pachnie Aladynem i jego czarodziejską lampą tylko tu rolę magicznych przedmiotów odgrywały naszyjnik z piaskiem i sztylet. Film był mniej krwawy niż kultowa gra komputerowa(w którą notabene gra mój brat).Jako film przygodowy z zaskakującymi zwrotami akcji podobało mi się to.