ten aktor pokazal co w nim drzemie w hicie pt. "Braterstwo Wilkow"
Ksiąze musi byc zwinny i wygimnastykowany, a nie tepym osilkiem.
Tutaj licza sie skoki, chwyty, bieganie po scianach, czyli krotko mowiac szybkosc (Agility+dextirity). kiedys powiedzialbym ze Steven Seagal bylby dobry do tej roli, ale dzis ma za ciezka dupe i nic mu sie nie chce. mogliby wziasc jakiegos azjate z filipin zeby byl opalony, szczuply aby mógl grac araba. wiec jako drugi wybór pada na Tony Jaa
No to już jest herezja!!!!
SEAGAL?! TEN IDIOTA JAKO PRINCE?!?! PRZECIEŻ NAWET PODOBNY NIE JEST!!!!
No i książe nie ma skośnych oczu...
widac ze u was czytanie ze zrozumieniem jest na poziomie okien piwnicznych, moje typy to "Mark Dacascos" i ewentualnie "Tony Jaa"
a Seagal byl dopisany dla zartu.
Czytac, czytac i jeszcze raz czytac