Ksiądz Jan (Arkadiusz Jakubik) ma stłuczkę samochodową. Nie mając wyjścia, musi noc spędzić w przydrożnym hotelu. Mężczyzna postanawia umilić sobie czas oglądając filmy. Niestety antena od telewizora jest urwana, a pobrany z internetu film nie posiada polskiej wersji językowej. Zdesperowany i znudzony ksiądz postanawia sam naprawić antenę.
Film oceniam na 7. Michnik zacierał ręce, że "Kościół zawyje" - zupełnie nie rozumiem, dlaczego. Przecież film nie jest antyklerykalny. Największym plusem jest klimat z którego Smarzowski zdążył już zrobić swoją markę - największy minus to brak odpowiedzi na pytanie o sens nakręcenia. Smarzowski przyzwyczaił się już,...
więcejShowmax płaci Patrykowi Wedze, ten kręci małą szmirkę. To samo ze Smarzowskim.
Filmwebowicze dwoją się i troją, żeby odszukać drugie dno. Wiecie jakie jest drugie dno Księdza? Jest on reklamą portalu Showmax. I tyle.