Jest 25 minut po północy. Czuję się zmęczony, ale jest ok. Film kónczę lekko przestraszony, wkońcu miałem klimat, wystarczy popatrzeć na godzine. Już mi lepiej, gdyż muzyka końcowa jest dość energiczna, co daję mi świeży umysł.
Początek filmu:melodia znakomita, ten krzyk odlotowy! ( z poprzędniej częśći ) Fajnie zrobili z początku napisy w locie nad lasem.Tak się zamyśliłem, że prawie usnąłem.Klimat mnie wciągnął.
Co do filmu nie mam zastrzeżeń.Film dobry, nie ogladam go pierwszy raz, ale teraz naprawdę się bałem !Dobry klimat, dobrze zrobili dwójkę;może się wydawać przed oglądnieciem, że nie będzie tak dobra jak jedynka, ale film dobry (może nie lepszy jak jedynka, ale...)
Dobre jest to, że trzeba się skupić, żeby zrozumieć. No kto się choć trochę nie przestraszył, to zapewniam, że nie miał znakomitych warunków przed kompem!To zawsze jest błąd oglądających, przez co ocena może spaść.
Aktorzy grali znakomicie! Wszyscy bez wyjątków! Wydawało mi się, że Tristen (blondynka) jest najstraszniejsza z nich wszystkich (wniskuję z zachowania), ale każdy był straszny, jak był "opętany"
Jeśli miałbym podać najlepszego aktora w filmie, to jest cięzko, ale stawiałbym na: Jeffreya (kamerzyste)
Film poważnie godny uwagi, warto oglądnąć, ale nie psujcie złym klimatem przed tv.
Film oceniam na 8pkt. Szczególnie przez to, że aktorzy byli super; dwójka nie była znowu taka złą jak jedynka, choć myślałem zawsze ,że ta dwojka będzie niewypałem; tajemniczość, która pokazana jest na końcu, ale można było coś podejżewać już w trakcie.
Zgadzam się z każdym słowem :)
Mnie także urzekły wszelkie smaczki zaciągnięte z poprzedniej części ...a wbrew pozorom było ich naprawdę dużo - bez kitu mistrzostwo ;)
Ogólnie jeśli chodzi o scenografię - to poprostu nie ma do czego się przyczepić - fachura ;p ...to samo się tyczy gry aktorskiej - aktorzy zbudowali tutaj naprawdę potężny klimat. Oceniam ten film 10/10.
buhaha niby co w tym strasznego ?? Ja ogladalem go, gdy mialem 10 lat i nie
przestraszylem sie ani razu :) Zreszta tyle samo mialem ogladajac jedynke i
bylo podbnie. Mnie nigdy, zaden film nie przestraszyl, a mimo 14lat
widzialem ich juz wiele. Lekknie napecie wzbudziły we mnie jedynie ''Coś''
Carpentiera i ''Infekcja'' Ochaia.
Bo żeby się bać trzeba nabrać jakichś doświadczeń. Idź do lasu podczas burzy i nie mów starym. I nie wracaj przez parę nocy. I zjedz wszystkie napotkane grzyby.
Miło jestem filmem zaskoczony. Za każdym ponownym seansem robi na mnie takie samo wrażenie jak za pierwszym razem co jest rzadkością. Film ma genialną scenografię i aktorzy i smaczki związane z BWP to coś co sprawia, że film jest wg. mnie kultowy dla osób, które zrozumiały uniweersum BWP.