Trzeba powiedziec, ze jak na owe czasy to Spielberg i Zemeckis po połączeniu sił stworzyli jedyną w swoim rodzaju historię o mężczyźnie, kobiecie i króliku. Efekt ich pracy jest olśniewający (jak na 1988 rok!), realistyczny świat ludzi i bajkowy świat "animków" tworzy jedność. Aktorom partnerują postacie animowane niemal w karzdym kadrze i jest to.... niesamowite, a raczej było. Dzisiaj już nikogo to nie dziwi a widz niekiedy nie wie co jest realistyczne a co tylko i wyłącznie efektem wyobraźni grafików komputerowych...