Sympatyczny dokument o kulturystach - w dużej mierze poświęcony Arnoldowi Schwarzeneggerowi, ale pojawiają się w nim także inni kulturyści tacy jak Lou Ferrigno (w trakcie kręcenia "Pumping Iron" miał 24 lata), Serge Nubret czy Ed Corney. Z racji tego że od niedawna regularnie uczęszczam na siłownię i próbuję zwiększyć swoją muskulaturę obejrzałem "Kulturystów" z przyjemnością. Trochę sekwencji treningów oraz pokazów kulturystycznych, mało zajmujące scenki obyczajowe ze Schwarzeneggerem i innymi kulturystami, etc. Zaskoczyło mnie niemile to że Arnold nie pojechał na pogrzeb własnego ojca do czego sam się w filmie przyznaje. Dziwne postępowanie. Czas trwania: 85 minut.

Rzadko oglądam kino sportowe, wolę horrory i kino eksploatacji, ale dla "Pumping Iron" zrobiłem wyjątek. Inna sprawa, że przed laty Piotr Sawicki, autor pionierskiego leksykonu o filmach gore puścił mi ten film na DVD, ale obejrzeliśmy jakieś 30 minut i włączyliśmy bodaj "The Beyond" (1981) Fulci'ego (jeśli mnie pamięć nie zawodzi).