w sumie też mogło tak być ale ja to mam z pewnych źródeł i będe sie tego po prostu trzymać ale twoja a wersja też jest ok ;)
serio?dzięki. Mam fana... mocarnie-e-e-e (żart z odcinka Po Fan's out xD) jak chcesz to napiszę ci parę scenariuszy na privie bo mam trochę ale muszę jeszcze dokończyć mój najnowszy xD
Przypadkiem nie wiesz gdzie można kupić Kung Fu Panda Holidays ? (Święta święta i Po) P.S nienawidzę tej nazwy.. -,-
Ja tam mam jeden, ale to bym musiał się tu rozpisać.
Skrótowo się nie da napisać.
Może napiszę głowne założenia.
Pan Ping ginie podczas napasci bandytow, Ti ma brata, ktory jest albinosem i to on dowodzi bandytami. On oddal Ti do sierocinca.
Po zalamany smiercia ojca wyrusza ponownie osiagnac rownowage. Odnajduje wioske pand. Jego biologiczny ojciec chce go ozenic. Panda po jakims czasie wraca do doliny i od brata Ti dowiaduje sie, ze pandy pladruja wszystko na swojej drodze.
Musi podjac pewne decyzje itp. Calosc konczy sie smiercia brata Ti oraz tym, ze pandy przyznaja sie do zarzucanych im win, a Po postanawia nigdy tam nie wracac. NO i jeszcze jedna wazna rzecza. Zareczynami Po z Tygrysica.
Na razie na kompie piszę rozwinięcie całości.
Baaaardzo fajny scenariusz . Gratuluje orginalnego pomysłu . Jakbyś mógł jak skończysz orginał wyślij mi na priv.Bravo/.
Po i wielka piątka wyrusza by sprawdzić sprawę zaginięć w górach. Atakuje ich banda ninja ze znakiem La-Soe (Wymyślony przeze mnie mistrz żądzący złem. Niby zginą...) Do tego pojawia się też tajemniczy wojownik, który ratuje im d@upę. Ale kim jest...
Ale tu chodziło o tajemniczość. Lubię gdy czytacze zastanawiają się co dalej:) Ale mogę kontynuować jak chcesz .
Wkrótce, okazuje się że zaprowadził ich do doliny od lat oddzielonej od reszty Chin, gdzie Po poznaje ojca. Niestety tajemniczy wojownik który ich uratował, staje się dla niego denerwujący. Potem hordy Ninja atakują tę dolinę. Po prawie ginie z ręki Lao - Se ale Fao lian (Imię tego wojownika) przyjmuje na osłania go, jednocześnie ginąc. Jednak Po i wielkiej piątce udaje się go pokonać.
Wtedy, wracają do Doliny Spokoju.
To by było strzelanie sobie w kolano. Poszedłbyś na KFP 3, wiedząc, że byłaby to powtórka z "jedynki"?
Dobra, pewnie byłoby TiPo, ale fakać to...
Przeciez, nie musialo by byc tak dokladne jak w 1 czesci. Tai Lung byl jak dla mnie lepszy zloczynca od tego ptaszyska z drugiej czesci.
Nie mowie, ze nie byl lepszy. Co nie zmienia faktu, ze w 3 raczej bedzie ktos nowy. I dobrze.
Ja obstawiam... Kurde nie wiem co, ale nie pande...
Kocura może? Ew. jaszczura albo coś totalnie dziwnego
Ja bym chcial cos z rasy Tai Lunga lub pande. Tylko niech nie dadza znowu jakiegos malutkiego ninja zwierzatka, jak w 2.
Ja raczej tygrysa. Ale to dlatego, ze se tak wymyslilem...
Malutkie, ninja? nie no spox. jak dla mnie to pawie nie sa takie malutkie.
Pomysl, ze moga dac jakiegos robaka...