Niektóre sceny są niepotrzebnie rozciągnięte, inne są dodane na siłę. Nie było potrzeby wydłużać
go do 111 min. Pomijając drobne dłużyzny, to całkiem dobry thriller, choć na pewno nie typowy.
Miejscami film robił wrażenie luźno inspirowanego twórczością Davida Lyncha. Nakręcony jest
nieźle, choć wybitnie kłuje w oczy wszechobecną brzydotą architektury i wystrojów wnętrz.