druga historia, o Kobiecie śniegu, jest wręcz identyczna jak ostatnia historia w filmie "Opowieści z ciemnej strony":
http://www.filmweb.pl/f10033/Opowie%C5%9Bci+z+ciemnej+strony,1990
Lafcadio Hearne
KUSA-HIBARI
1.
Jego wysoka dokładnie na dwa japońskie cale klatka ma półtora cala
szerokości. W malutkich, obracanych na sworzniu drzwiczkach z ledwością
zmieściłby się koniuszek mojego palca. On jednak ma w niej mnóstwo
przestrzeni: może tu spacerować, skakać i latać. Jest bowiem tak...
Wszystkie cztery opowieści są świetne, mnie najbardziej zaciekawiła ta trzecia historia o Hoichim. Zaciekawiło mnie też dlaczego w tytule jest "w" przeciez Kaidan lepiej pasuje ;)
Oryginalna japońska wersja tego filmu trwa 183 minuty i ukazała się w zeszłym roku na dvd wydanym przez Eurekę.
Wypada pozazdrościć szczęśliwcom, którzy mieli okazję oglądać ten film na dużym ekranie. „Gabinet doktora Caligari” znalazł w „Kwaidanie” jedyną w pełni udaną kontynuację ekspresjonistycznej, wykreowanej od podstaw wizji plastycznej. W prawdziwą euforię wprawiły mnie sceny burzy śnieżnej, czy...
więcejchyba był to rok 1966, z uwagi na wiek musiałem iść z rodzicam, oni się nudzili ja się po prostu bałem
Bo Mama mi ongiś opowiedziała jedną z nowel z tego filmu w ramach bajki ;)
Przez długi czas tego faktu nie pamiętałam, ale o ucho się bałam... dopóki nie obejrzałam "Kwaidan" na własne oczy :-)
zwróćcie uwagę że wszystkie tła są malowane ręcznie!!!
Film można obejrzeć 15 IV na WRiTV w Katowicach (wstęp-leg. studencka..)
Fenomenalnie plastyczne kino, a przy tym z dużą dawką emocji. Krótkie, niesamowite opowiadania napisał Anglik Lafcadio Hearn, który przebywając wiele lat w Japonii pokochał bezgranicznie swe nowe życie i zmienił nawet nazwisko na Koizumi Yakuno. Film w reżyserii Masaki Kobayashi to duchowa uczta.
Wprawdzie obejrzałem tylko dwie pierwsze opowieści, ale i tak zdążyłem się
wynudzić i zniechęcić.
Owszem, od strony wizualnej wygląda to całkiem ładnie. Praca kamerzysty,
operatora bardzo udana, jednak jako horror "Kwaidan" wypada bardzo blado.
Już lepiej, aby nazwać to baśnią czy filmem surrealistycznym....
.. to film zwyczajnie za długi, podczas którego można zasnąć i obudzić się, gdy będą sprzatać salę kinową. Widziałem to w Iluzjonie na jakimś przeglądzie i reakcja ludzi była taka sama. Masochizm nawet dla fanatyków.
Spodziewałem się zobaczyć niesamowitą tfu. magiczną opowieść która rozbudzi wyobraźnie, a dostałem 2 opowiadania na miarę przypowieści Biblijnych, jedno ciekawe i ostatnie które kończy się zanim się zacznie. Ale zacznijmy od początku:
1. Czarne włosy
Strasznie przewidywalna, od początku wiadomo jak się skończy ale...