A co to za jakieś piętnowanie człowieka? Krytyk ma dość wiedzy by prawidłowo film ocenić. Podobał Ci się*film? Super. Wyraziłeś to oceną ale nie płacz gdy inni mają odmienne zdanie. Bardzo to niedojrzałe.
Oboje macie racje. Po pierwsze podpisuje się pod tym co napisałeś, po drugie podpisuję się pod tym co napisał autor tematu, filmweb robi sobie wstyd ludźmi których wpisuje jako krytyków, nie mówię tu o tym filmie ale ogólnie. Właściwie, znaczy zakładam, definiujesz krytyka filmowego jako osobe która ma wiedzę na temat kina większą od przeciętnego użytkownika portalu takiego jak ten, więc jak to się ma to co najmniej połowy osób wpisanych jako krytycy z tymi "wystawiam 1 po pierwszym odcinku" albo ocenił i brak opisu XD
na czele* No niestety opcji edycji jak nie było tak nie ma a przydała my się takim jak ja. Za to hej, mamy nowe reklamy!
Krytyk powinien być jak sędzia w sporcie - "sprawiedliwy" i oceniający jakość, grę aktorską, scenariusz itp i tak to przekazać ludziom "profesjonalna analiza", a jego własny gust, kiedy się podpisuje "krytyk" nie powinien mieć żadnego wpływu na jego ocenę! Tym bardziej jeśli jest podpisany krytyk, to POWINNO być uzasadnienie pod każdą oceną!
No dokładnie o to chodzi. Ich ocena wyświetla się osobno i jest wyróżniona więc działa jako wyznacznik dla potencjalnego widza wiec powinna być opisana i uzasadniona w odpowiedni sposób. Bo na razie to równie dobrze można by wyróżnić w taki sam sposób oceny random użytkowników i wyjdzie na to samo XD A bronienie że użytkownicy oceniają często podobnie jest głupie bo np. moich ocen czy twoich nie czyta kilka tysięcy osób a max kilkudziesięciu znajomych.
A nawet musiałem sprawdzić pod jakim filmem jest ten post. "La Bamba". Nie jestem jakimś fanem tego filmu, ale wszystko jest na wysokim poziomie: Muzyka, KLIMAT, gra aktorska (najbardziej jego brat i jego żona, choć Ritchie też mega zagrany), Efekt wizualny (kwintesencja starych kamer i montaż). Tu jest ciężko się doczepić pod kątem artystycznym. Krytyk nie ma prawa ludziom odradzać takiego seansu.