Mam mieszane uczucia co do tego filmu jak wielu ktorzy szli na niego do kina nastawialo sie bardziej na typowa Basn i wielu sie rozczarowalo ja jednak uwazam film jest ok

Filmu nie powinno się oceniać po tym, czego się człowiek spodziewał, tylko po poziomie, który reprezentuje. Nie można winić filmu za to, że widz nie poczytał przed seansem opisów, recenzji, ograniczeń wiekowych i czego tam jeszcze, i nie wiedział, na jaki film się wybiera. Nie popadajmy w absurdy.

Czepiacie się, każdy ocenia dla siebie, nie dla innych. Krenciołek po części ma rację.
Mam swoje ulubione filmy(i przeżyję jeśli ktoś powie, że to shit)inna sprawa jeżeli ktoś na podstawie filmów, które z pewnych względów oceniłam wysoko bądź są w moich ulubionych podważy moją opinię. Sprawa jest prosta: "Nie podoba się? Przedstaw swoje argumenty albo gitary nie zawracaj".

no ja pierdole, to niech ocenie jakoś sensownie, co musie podobało, co nie, ARGUMENTY! a nie na odczepnego 1 co za shit, to przepraszam, ale co on tu jeszcze robi.

Jezus,ludzie wyluzujcie pośladki.Pierwszy raz obejrzałem film i pomyślałem,lool nic mnie w tym nie poruszyło,nie wczułem się w głębie filmu,przesłanie i w to połączenie świata baśniowego z realnym światem,tym okrutnym.Dzieci zawsze będą sobie wyobrażały świat pięknym,film głęboki,poruszający,ale nudny do bólu.Jeśli komuś się film nie spodobał to ja to akurat rozumiem.BO ja ziewałem na nim co 5 minut.Zero zainteresowania,film zrozumiałem,fajny,spoko,ale mnie aż tak nie poruszył.Wrażliwy jest każdy,każdy ma jakieś tam sobie uczucia w pewnym stopniu.Ten film działa na takie uczucia,jedni się wzruszą drudzy nie.Rany żadnej logiki panowie i panie.A to,że ktoś wystawia swoją opinie i nie jest oparta na żadnych argumentach,nie znaczy,że macie temu komuś jechać mięchem.Najpierw dałem temu filmowi 6/10,potem go bardziej zrozumiałem i jako film o takim gatunku,tak przedstawiony zasługuję na 8/10.Idealnie reżyser przedstawił wszystko,ale to nie arcydzieło jako film.Przynajmniej nie dla mnie,film jest ambitny,ale niczym szczególnym się nie wyróżnia ponad przeciętność.NO mam nadzieje,że taką gadką nikogo nie zrażam,nie drażnię,ale w końcu powiedziałem coś niepasujące waszym gustom i guścikom,więc powinienem teraz być zjechany:) Czyż nie?

Ale to nie zależy od inteligencji (oczywiście młot który lubi jedynie w filmie cysterny krwi nie zobaczy nic a nic w tym filmie).
Fakt że film jest trudny, to nie jest lekkostrawna propozycja!
Ale według mnie ten film może jedynie zachwycić, nie do końca rozumiem, jak można w nim doszukiwać się jakiś większych wad.

mnie sie tam podoba. rewelacja! jeszcze takiego filmu z tej serii nie widziałam! bomba! polecam :) 9/10! :)

mnie również się podoba :)8 /10 do bardzo dobra nota :)

Też nic do ciebie nie mam ale jak tak bardzo ci się nie podobał to widocznie brak u ciebie wrażliwości, w tym filmie obok bardzo derastycznych scen była ogromna gra wyobrażni i uczuć temu towarzyszących. Jeśli wolisz coś w stylu "James Bond" czy "Szklana Pułapka" to nie chodz na takie filmy jak "Labirynt Fauna" bo to mija się z celem.

Brzydki film. Dodatkowo naładowany i emanujący bezsensowną przemocą. Widać po nim, że nasi sąsiedzi z Półwyspu Iberyjskiego mają coś najebane w głowach. Niech ktoś mi powie dla kogo jest ten film? Dla jakiego odbiorcy? Bo generalnie to Baśń skierowana jest dla dzieci- ale wolałbym osobiście nie wpuszczać dzieciaków do kina na ten film. Przez cały czas oglądając "Labiryny.." zastanawiałem się też jak matka głównej bohaterki mogła się związać z takim potworem jakim był ten Kapitan, przecież na pierwszy rzut oka widać ze koleś jest potwornym człowiekiem i nie da się go nawet polubić- co z tego że byłą sama-to żaden powód by robić sobie i córce krzywdę. Całą te tragedie ratują ładne zdjęcia, ale film stanowczo poniżej oczekiwań 4/10

to ja ci odpowiem dla dorosłych z wyobraznią i empatią

Dla mnie film jest ZJAWISKOWY. Nie zrozumieją go Ci którzy nie wiedza co to magia.

Uważam żę film jest idealny... zniewala pod każdym względem... a ktoś parę postów wyżej pytał do kogo skierowany jest...są tam baśniowe postacie to odrazu dla dzieci? ten film pokazuje że nie co również stamowi jego zalęte i pragnę tylko zauważyć żę labirynt fauna jest mniejsza bajka niź piewrszy lepszy film akcji z jakimiś efektami specjalnymi przeczącymi prawom fizyki a jakoś DOROŚLI POWAŻNI ludzie oglądają te filmy często nie zwracaja na to uwagi....

Podzielam opinię większości. Film fantastyczny! Dla mnie ARCYDZIEŁO. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy cenią mocne acz wyrafinowane kino. Podstawowym błędem w percepcji tego obrazu są oczekiwania zobaczenia rasowego filmu fantasy/horroru, a bynajmniej horrorem on nie jest. Chodzi o pokazanie wyjątkowego okrucieństwa faszyzmu w zestawieniu z dość przerażającą fantazją dziewczynki, dla której owa jest ucieczką od zdegradowanego świata. Widzimy, że jedynym potworem w tym filmie jest sam generał. Przy okazji premiery tegoż filmu, tygodnik Polityka uznał go (obok m.in. Listy Schindlera) jednym z najważniejszych filmów w historii kina.

Niesamowity wizualnie.Ciekawie łączy fikcję z rzeczywistością.Pokazuje siłę i potęgę wyobraźnii oraz marzeń.Choć zdecydowanie jest to film dla dojrzałego emocjonalnie widza.
Subiektywnie-polecam.

Odpowiadam na twoje pytanie, czuła się przy nim bezpieczna i potrzebna.
To nie jest film dla dzieci to film dla ludzi z wyobraźnią.

No ciekawe, wydaje mi się, że dzieci wiedzą najlepiej co to magia i wyobraźnia(w końcu sam byłem dzieckiem)-i filmy baśniowe oraz sf robiły na mnie największe wrażenie. A to, że w "Labiryncie.." pojawiają się głupie, niepotrzebne brutalne sceny to jedyna rzecz, która świadczy o tym, ze filmu dzieci nie powinny oglądać-- A w ogóle większość tych scen rozgrywała się poza świadomością bohaterki dlatego tym bardziej reżyser mógł je sobie darować.
"Czułam się przy nim bezpieczna i potrzebna"- ????to jakaś metafora jak sądzę, bo film przerażał przez większość czasu, napięta atmosfera(bohaterce się uda czy nie-chociaż wiemy z początku filmu że ostatecznie nie),czy gosposia przeżyje do tego wszędzie leje się krew, a na koniec koleś z szytym ryjem? To jest twoje bezpieczeństwo? Potrzebna???? -Wyobraziłem sobie jak zamykasz co chwila młodszej siostrze oczy- bo nie wiem jak to mam interpretować. Chętnie usłyszę to od ciebie.
Od razu wyprzedzę wasze pytania: zrozumiałem ten film, wiem jakie miał rzekome przesłanie(wszystkim filmwebowiczom się, że jak komuś film się nie podoba to od razu go nie rozumie), ale do mnie od po prostu nie trafił, nie lubię takiego klimatu a elementy kultury jakie przekazywał del Torro- nie utożsamiam się z nimi. Jeśli natomiast reżyser robił kino dla dorosłych to mógł zmienić proporcje tego baśniowego obrazu i wzbogacić treść kosztem formy bo tego było stanowczo za mało dla osoby poszukującej intelektualnej rozrywki. Ode mnie tyle 4/10 -spodziewałem się więcej po tym filmie, ale doceniam jego walor estetyczny i plasyczny

dla osoby poszukującej intelektualnej rozrywki Labirynt fauna jest w sam raz ,a sceny brutalne sa potrzebne jakbyś film oglądał uważniej to byś wiedział dlaczego.

Proszę cie oświeć mnie - ale jeśli chcesz napisać, że trwa wojna i tylko z tego powodu -trzeba pokazywać rozwalone ryje -to sobie to daruj;)

Jak już uważasz, że film jest wybitnie intelektualny, to chociaż postaraj się to jakoś uargumentować.

Odnośnie mojego pytania, na które odpowiedziała -Kupisz- to sorry źle je zrozumiałem tzn w ogóle nie zrozumiałem -jeszcze raz soras.

Jeśli film do ciebie nie trafił to twój problem, nie zmienia to faktu że film jest dobry, jest dla dorosłych! Łączy w sobie baśniowość z brutalnością reżyser pokazuje zdeżenie dwóch światów tego wyimaginowanego który jest w wyobraźni dziewczynki i tego brutalnego, prawdziwego, zimnego, bez uczuć i perspektyw na przyszłość ja myślałem że to będzie jakaś "szmira" film mnie miło zaskoczył, przywrucił moje wspomnienia z dzieciństwa i uświadomił mnie w tym jakie ono było piękne.
Del Toro wzbudził u mnie żal nad losem Ofeli, była ona piękna wewnętrznie, jej heroizm w walce o brata, czy chęć spełnienia żądań Fauna. A co do scen to pomagały one zrozumieć okrucieństwo świata w którym musiała żyć dziewczynka.

Tylko niestety oba światy były brutalne -taka jest prawda? Ten w wyobraźni dziewczynki był tak samo straszny jak ten na zewnątrz ,więc kontrast opierał się na prawdziwych i wyimaginowanych potworach. Klimat w jakim dorastała i żyłą dziewczynka, odbijała się w snach na jawie-( i tu można mieć wątpliwości, czy tak naprawdę dziewczynka bała się świata rzeczywistego) , ale mnie się to osobiście nie podobało i wcale nie ma w tym nic wybitnego. Ale co najważniejsze film był epatujący obrzydliwa ,nieznośną atmosferą i to głównie utrudniało odbiór filmu. Jasne jak komuś takie sceny muszą uświadomić okrucieństwo świata i lubi oglądać potwory oraz się bać przez 90 min to powinien film zobaczyć.

wojna jest tu tylko tłem chodzi o to jak otaczający dziecko świat wpływa na jego psychike proste chyba no nie?

"film był epatujący obrzydliwa ,nieznośną atmosferą" Mi się atmosfera filmu podobał, była bardzo interesująca trochę tajemnicza, myśle że wyobraźnie Ofeli kształtował świat otaczający ją, zrezstą jak każdego z nas, to nasze najbliższe otoczenie sprawia że jesteśmy tacy a nie inni. To że sceny były derastyczne... Hmmm... nawet nie wiem od ilu lat można było oglądać ten film. Niemniej jednak dzieci go oglądały... jeśli lubią takie sceny to ok. ale żeby chociaż go zrozumiały sens tego dzieła! Jeśli ktoś nie lubi tego typu połączeń filmowych, bo film jest niezwykle innowacyjny, łączy w sobie elementy baśni, thieleru, dramatu i fantasy. To dość nietypowe połączenie i żeczywiście może się niektórym nie podobać ale większość(znaczna większość) odbiera go dobrze, uznając za film łamiący stereotypy, fantastyczny...

wojna jest tu tylko tłem chodzi o pokazanie tego jak istotny wpływ na psychike dziecka ma otaczający je swiat

Bardzo to głębokie co napisałeś, nie wiedziałem że na psychikę dziecka może mieć wpływ otaczający je świat;)

BO MA I TO WBREW POZOROM DOŚĆ ISTOTNY. NIESTETY TAKA JEST PRAWDA

nie dostrzegłeś ironii w mojej wypowiedzi ;( Rzeczy oczywistych nie trzeba tłumaczyć.

W przypadku Ofeli ważne były też książki.

Hmm śmieszne w tej chwili przypomniałem sobie o "Niekończącej się opowieści" filmy były do siebie niesamowicie podobne, ciekawe czy ktoś zwrócił na to wcześniej uwagę. Bastian stracił chyba matkę i był chłopcem oderwanym od rzeczywistości i lubiącym czytać(podobnie jak Ofelia).Była scena kiedy bohater nie wie czy wejść w świat fantazji i dać się mu pochłonąć czy pozostać w świecie rzeczywistym ( podobnie jak
Ofelia- rozmowy z faunem itd) Poprzez Atreyu wykonywał zadania( jak Ofelia), które miały uchronić świat fantazji przed zapomnieniem i całkowitą zagładą. Coś te filmy łączy. Są różnice ,ale dostrzegam więcej wspólnych cech. Jestem już dorosły, ale "Neverending story" podobał mi się bardziej. Może lubię happy endy?

"Neverending story" To nie był zły film ale był typowo baśniowy, świat tego chłopca nie rozpieszczał ale nie był brutalny tak jak świat Ofeli która odnajdywała się w książkach, chłopiec z filmu o ktorym pisałeś był młodszy od Ofeli, mama głównej bohaterki "Labiryntu Fauna" odradzała curce czytanie książek dla dzieci, bo takie fascynowały jej dziecko. Jak dla mnie film nie musi mieć happy endu, od filmu oczekuje jakiegoś przesłania nawet jeśli wszyscy główni bohaterowie mają zginąć to przesłanie jak i zakończenie filmu muszą zaskakiwać, ale nie do przesady jak "Juno".

takie filmy są dla ludzi mających wyobraźnie- jak to ujął ktoś.

nie przejmujcie sie gosciem ktory zalozyl ten temat, jest poprostu za glupi na taki film, zreszta zobaczcie jakim filmom on wstawia 10/10, zenada, najelpiej ziomek jak opuscisz film@web iz jest to miejsce dla osob ktore maja troche oleju w glowie, wiec idz ogaldaj te swoje bajki i wstydu nam oszczedz. peace

http://www.filmweb.pl/user/915707/filmVotes

a jakikolwiek argument potwierdzajacy ze to shit??? czy to tylko plaska wypowiedz nastolatka ktoremu sie nudzi

sly1111 podzielam twoją opinie! Labirynt dauna do jeden wielki szit

"sly1111 podzielam twoją opinie! Labirynt dauna do jeden wielki szit" gówno wiesz to sie nie wypowiadaj

tak się składa że niestety widziałem to coś! Ten film ma być fantasy? Wątpię w to. Jedyne co ratuje ten film to piękne zdjęcia.

To znaczy wątpisz w przynależnośc gatunkową filmu? Ja akurat uważam, że film bezsprzecznie jest z gatunku fantasy przez obecnośc postaci fantastycznych i wyjaśnienia zdarzeń poprzez zasady magiczne.

cóż ale przez brutalność można pomylić go z trilerem

Nie widzicie, że to zwykła prowokcja ? Ten człowiek nawet nie odpisuje już na wasze argumenty. Marnujecie tylko czas. Ja osobiście film obejrzałem wczoraj i uważam, że zasługuje na mocne 7/10. Nie jest rewelacyjny, ale jest naprawdę solidnym kawałkiem kina. Człowiek który daje temu filmowi 1/10 i wyjaśnia nam, że jego znajomi też dają mu 1/10 daje nam do zrozumienia z kim mamy do czynienia i jak prymitywnie myślących i pochodzących z dna społecznego ludźi ma za znajomych. Dziękuje, że nas uświadomiłeś, że jesteś debilem.

Mnie film bardzo się podobał. Jeden z najlepszych dramatów, jakie widziałem. Ten wspaniały klimat baśni... I to poruszające zakończenie. Świetny film!

Hahahha autor tego tematu to jakiś kompletny idiota. Daje filmowi "oszukać przeznaczenie" 10/10 a następnie 10/10 "Domowi woskowych ciał" ale finał nadchodzi kiedy 10/10 dostaje "kevin sam w Nowym Jorku". Brawo dla tego człowieka znawca filmow i intelektualista w jednym. Na pocieszenie dodaje, że 1/10 dostał "łowca jeleni" a "szklana półapka 4.0" 10/10 :)
Wiem, że można samemu to zobaczyć, ale dla tych, którym się nie chce grzebać wypisałem przykłady niezwykłej "inteligencji" tego internauty.

No to bardzo subtelnie tę sprawę ukazałeś, bo sam bym tym filmom dał w kolejności: "OP" 5-7/10; "DWC" 6-8/10; "KSwNJ" 7-9/10 i "SP4.0" 7-8/10.
O wiele bardziej kłują me oczy oceny dla "Joe Blacka", "Dr House'a", "Od kołyski aż po grób" i "Step up".
A fakt jest faktem - powoływanie się na ten argument jest wyjątkowo głupie i żałosne i nic do dyskusji nie wnosi. A z głupiego tematu całkiem ładny wątek się rozwinął, więc do wypowiedzi autora nie warto się odnosić. Lepiej własne argumenty przedstawić.

Nie będę się niepotrzebnie rozpisywał... Widać to nie był film dla Ciebie, chłopcze. ;P
czas wrucici do domó i odpalici tibie...^^

A ja uważam, że film jest piękny. Nie wiem, czy go zrozumiałam, ale nawet nie próbowałam analizować. Pozdrawiam!

zgadzam się męczyłem sie strasznie na tym filmie nuda

bonus...urzekła mnie twoja historia.. żal

Rozumiem ze kazdy ma prawo do wlasnego zdania ale nazywanie tak ogolnie dobrze przyjetego filmu totalnym shitem to brak gustu i az mi rece opadaja jak ktos nie moze choc troche zauwazyc pozytywow takiego dobrego filmu

"według mnie shit i znajomi którzy byli ze mną w kinie na tym filmie popierają"

O tak, twoi znajomi to dla mnie najwyższy autorytet. Na marginesie, współczuję twoim znajomym znajomego.