Z łezką w oku obejrzałem ten film.Efekty specjalne porażają wciąż.Jest w nich więcej autenyzmu niż w komputerowo generowanych stworkach np.z Gwiezdnych wojen.Chyba dobra epoka kina skończyła się w latach 80-tych.Lata 90-te to już królestwo kiczowatych ,komputerowych efektów.Niby poprawnych,ale w nich jest coś sztucznego i nienaturalnego)A Jenifer Connely,cudowna,tylko dla niej warto obejżeć ten film.Szkoda,że praktycznie jest nie do zdobycia.