Nie wiem, czemu nie pisze w ciekawostkach, ale wypatrzyłam bodaj 4lub 5x pojawiającą się, gdzieś w tle akcji twarz Jaretha! Na murach, na ścianie, kiedy Sarah wspina się po drabinie, czy pod żywopłotem, kiedy Ho..hoggle/??/ lezie przez niego sam. Mam zamiar szukać jeszcze:)
W ramach wspominania wieku dziecięcego zobaczyłam to jeszcze raz. Przyznam, że z obawą. Owszem, jest kiczowato, ale jest też piękny surrealizm, detaliki genialnie dopracowane, pomysły, postacie niektóre /dalsze lepsze/, no i idealny do tej roli David Bowie, który na dodatek śpiewa!
Przyznam, że jako dziecina byłam zafascynowana, a i teraz miło się ogląda. Nie wyobrażam sobie jednak branych pod uwagę innych kandydatów na Jaretha - Michael Jackson, czy Sting!
:) to tak w mini skrócie, bo mało czasu, ale się jeszcze rozpiszę na temat:)
Fajnie że zauważyłaś, muszę teraz sama przeszukać cały film :)
We wszystkim się zgadzam, ten cudownie bajeczny kiczyk jest tak ładnie nawarstwiony, że więcej go być nie może, co tworzy całą atmosferę filmu.
Co najbardziej szokuje: facet w przesadnie obcisłych portkach, chudy jak szczapa, z włosami... dobra, o nich pisać nie będę, w komicznym makijażu jest... interesujący, ba! Moja koleżanka, która nie jest zwolenniczką takich typów się w nim podkochuje... w sumie ja też. Bowie podbił ten film :)
Mmm:) znalazłam jeszcze jeden fragment gdzie liście bodaj tworzą twarz Jaretha:) to już 5.
Zastanawiam się czy wypisać w których minutach się pojawia, czy urządzić zagadkę:D
Irronio zgadzam się w pełni, że to szokujące, kiedy człowiek widzi po sobie, jak siebie nie zna:)
Gdyby ktoś mi powiedział, że zahipnotyzuje mnie dorosły facet-chłopiec w obcisłych leginsach, migoczącym asymetrycznym wdzianku, który śpiewa i tańczy w filmie dla dzieci, ma kosmiczne zęby, makijaż, fryz Małgorzaty Ostrowskiej /albo ona jego:)/ i nie boi się być śmieszny - dałabym w japę takiej osobie. Bez zastanawiania się 2 razy.
A tu zjawia się Bowie i całe przekonanie, że człowiek już trochę siebie zna, bierze w łeb. Film-łeb.
:)
może przynajmniej jakieś podpowiedzi? Ja na razie znalazłam 2 twarze, marny to wynik.
Przy okazji, ja też się nie spodziewałam że facet w cekinach, makijażu i piórach na głowie jest wstanie wywołać u mnie szybsze bicie serca... cholera, coś w sobie ma ten Bowie!
:D
Znalazłam 6 twarz Bowie'go utworzoną z listowia:D!!!
Przy okazji - świetna zabawa i ćwiczenie na obserwację, tudzież czujność!
Oczywiście, nie jestem pewna, czy nie będzie ich więcej:)
Tak czy tak - 1 wg mnie pojawia się u początku drogi przez labirynt - Sara/h idzie już wewnątrz - widzimy szersze "ujęcie" terenu... twarz Jareth'a pojawia się na jednej z odleglejszych ścian:) Jest też w przejściu przez żywopłot, kiedy Hoggle zostawił Sarę słysząc ryki... Jest ta ewidentna, przy której rozmawiają Hoggle i Jareth, jedna, gdy Sarah i Hoggle włażą po drabinie...
:) hehe a jest ich 6! Aż żal zdradzać gdzie:) swoją drogą, np w materiałach dodatkowych nic o tym nie mówią. Może jakoś da się dodać to do ciekawostek? Nie wiem komu się zgłasza takie rzeczy...
Co do cekinów, piór, dzikich fryzur, obcisłych portek, makijażu itp - to jest po prostu fenomen - Bowie powala w każdej "oprawie", nawet gdyby był ubrany w worek na ziemniaki. Wręcz, działa to na zasadzie skutku przeciwnego - im bardziej wydaje się, że coś może zniechęcić, w tym przypadku, działa odwrotnie. Było w matematyce takie pojęcie... mmm... "odwrotnie proporcjonalny" - i to chyba jest dokładnie to:)
A - polecam film na temat powstawania "Labiryntu". Kończę chwilowo :)
Pozdrawiam
na podsumowanie obcisłych portek piór i cekinów. (mam nadzieje że link zadziała)
http://roflrazzi.com/2008/11/25/celebrity-pictures-bowie-gay/
Tych twarzy to niestety nie mogę sie dopatrzyć, może dlatego że mam kiepską kopię filmu, ale będę się starać!:)
Kiepska kopia nie powinna sprawiać problemu - twarze są dość wyraźne.
To cała zabawa wyszukać je wszystkie, bo trzeba patrzeć nie na główne postacie, ale obserwować uważnie tło :D
Polecam np minutę 53,49sek :)
Tak na zachętę :D
znalazłam! w zyciu nawet nie patrzyłam w ten koniec ekranu! rzeczywiście twarze sa wyraźne, muszę się bardziej skupić na oglądaniu, niezła zabawa!
Haha!
Gratulacje!:D
Szukaj szukaj, może znajdziesz jeszcze inne niż ja:)!
Pozdrawiam i zapraszam do oglądania marginesów obrazu :)
ja byłam fanatyczką i do tej pory bardzo lubie ten film ale nigdy nie zauważyłam żadnej twarzy Jaretha ;) zawsze skupiałam się na głównych postaciach :)