Jest to chyba moja najukochańsza baśń filmowa. Niedawno miałem okazje przypomnieć sobie ten filmik i nadal jestem pod jego czarem. Bardzo podobał mi się pomysł z labiryntem. jest on pełen ciekawych i całkiem oryginalnych pomysłów. Historia prosta ale jakże ciekawa. Baśń ta jest pełna uroku i ciepła, pozbawiona zła. Nawet David Bowie w roli króla goblinów wydawał mi się przesympatyczny. Raczył nas co jakiś czas bardzo sympatycznymi piosenkami. Pozatym wystąpiło tu jeszcze jedno małe śliczne i wesolutkie bobo ;-). Postacie i świat przedstwaiony w filmie są niezwykle pomysłowe i barwne. Fantazja twórców nie miała granic. Pomimo tego że film skierowany jest raczej dla młodego odbiorcy uważam, że starsi odbiorcy także znajdą w nim coś dla siebie. Mi pozwolił wrócić na te półtorej godziny do dzieciństwa i pozbyć się wszelkich trosk. I to jest właśnie czar takich opowieści. Polecam ten film wszystkim chcącym choć na chwile stać się ponownie dzieckiem a rodzicom żeby przy możliwej okazji zasiedli przed ekran razem ze swoimi pociechami i dali się ponieść tej fascynującej przygodzie. Ocena to tylko formalność 10/10