Patrzę na ciekawostki i tak sobie myślę. Tutaj chyba działała Opatrzność. Ta Jennifer Connelly naprawdę miała dużo szczęścia. Ponoć sam Majka Dżjekson chciał w tym filmie wystąpić. Zważywszy na jego upodobania seksualne nie chciałbym być w skórze tej dziewczynki. Szkoda by jej było. Pewnie ekipa musiałaby z płaczem gadać: ,,zły dotyk, to boli całe życie". Ale interweniowała Opatrzność i uchroniła dziewczę przed złym wilkiem. I ekipa nie musiała biadolić. David Bovie może i był sodomitą ale dzieci nie ruszał. Nie to co Majka. Co nie? Dobrze, że Bovie tutaj wystąpił. Chwała mu za to.
Oglądałem ten film niedawno i też pomyślałem czy dziewczynki nikt nie "nagabywał" na planie?.. (bo szczerze to ten król goblin zakochal się w małoletniej). Niestety Hollywood rządzą sodomici i układy nawet Brad Pitt mówił o tym otwarcie