Co złego jest w kobiecie, która z rozpaczy nie może racjonalnie myśleć, a co dopiero wstać? Odurzona tabletkami śpi całe dnie (co było w filmie powiedziane)? W takiej sytuacji "tydzień" jest naprawdę krótkim okresem.
Detektyw z powołania rozumiem, że też godny potępienia? Bo chce poprowadzić sprawę do końca i czuje się winny (przez ojca porwanej)?
Ty zapewne (oczywiście nie życzę tego i nie oceniam - gdybam) byś zachował zimną krew i regulaminu przestrzegał (jakikolwiek on by nie był)? I zawsze postąpił byś dobrze, nie popełniając żadnych błędów, niczego nie pomijając?
Nikt z oglądających nie jest w stanie zrozumieć cierpienia osób, którym ktoś bliski zaginął. Więc jakim prawem oceniasz postępowanie matek? Ojca (który pokazał tak czy inaczej, że nie jest wiele lepszy od porywaczy) walczącego za wszelką cenę o dziecko?
Wiesz, ile osób nagle "znika"? Codziennie, nagle, jak to w filmie było powiedziane - wyparowują? Wyobraź sobie, że ktoś z kogoś znasz nagle znika... Bez żadnego powodu. Nieczułbyś nawet gniewu? Niezrozumienia? Zaakceptowałbyś ten stan rzeczy?
Moim zdaniem jest to naprawdę straszne, film bardzo dobrze obrazuje, jak ludzie (którzy różnią się od siebie pod wieloma względami) reagują na tego typu zdarzenia. Więzienie w tym przypadku dotyczyło każdego - tyle że nie zawsze pod względem namacalnym (fizycznym).

Zgadzam się z przedmówcą, emocje i zachowania ludzkie bardzo przyzwoicie pokazane :)

dla mnie ten film to kupa gowna, nie rozumiem po co to porwanie etc. Nędza z koziej dupy

Warunkiem wyjścia ze szpitala była obietnica że nadal będziesz przyjmował leki ....................................