Mam jedno pytanie, jak to on był z tymi dziewczynkami? O co chodziło, mianowicie sena w szpitalu sugeruje, że to on je porwał, a on jakimś cudem łączy fakty, że to ta ciotka Alexa (zaćpała go czy co)? Możliwe, że czegoś nie zrozumiałam, albo nie dopatrzyłam, ale proszę o odpowiedź bo naprawdę mnie to dręczy....
Było powiedziane, że "on tam był", więc od razu pojechał do Alexa, bo już się chyba domyślał o co biega.
Chodzi o to, że dziewczynka powiedziała "on tam był". A gdzie był Dover? Tylko u siebie w domu <tam, gdzie torturował tego chłopaka> oraz u tej "ciotki". Biorąc pod uwagę, że kobieta trzymała je u siebie w domu, dziewczynki musiały zobaczyć, bądź usłyszeć jak Dover z nią rozmawiał. Gdy to usłyszał, od razu domyślił się kto przetrzymuje dziewczynki, dlatego pojechał po broń ii inne narzędzia, które mogłyby się przydać <np. sznurek, bo nie wiedział gdzie dokładnie są przetrzymywane>, a następnie do tej kobiety.