Zdenerwowała mnie jedna nieścisłość na potrzeby zakończenia, otóż po dotarciu do domu tej babki
gdzie przechowywano dziewczynki, nikt nie zauważył (nie sprawdził) że pistolet i rzeczy w torbie jak i
torba należały do ojca. Gdyby to zauważono wszczęto by poszukiwania przynajmniej na terenie
domu. Całkowite zaniedbanie i to po tym gdy ojciec sam wyskoczył ze szpitala jak na szpilkach a
później zniknął - co niby miał zrobić uciec do Kalifornii bo nie znalazł córki?
Nie mówcie mi, że policja nawet nie sprawdziła broni "ee leżała na blacie to pewnie jej co za różnica"
no kurcze niemożliwe tym bardziej, że była to beretta92 a nie jakiś rewolwerek z czarnego rynku i na
100% byłą zarejestrowana biorąc pod uwagę przeszłość ojca.
Auto też zostawił, ale babcia pewnie sprzątnęła zarówno auto jak i rzeczy, wiec to chyba nie jest nieścisłość :)
jak dla mnie to podchodząc do stołu podnosi ramkę ze zdjęciem męża tej babci, czyli zdjęciem faceta znalezionego w piwnicy u księdza. ale ja nie znam się na broni, więc mogę się mylić
chyba oglądaliśmy dwa różne filmy kolego bo w ostatnich scenach filmu gdy detektyw odstrzelił babcie to zrobił to ze swojej broni a nie znalezionej na blacie.
hmmm to ja mam podejrzenie że Ty nie rozumiesz co oglądasz;-)
"Zdenerwowała mnie jedna nieścisłość na potrzeby zakończenia, otóż po dotarciu do domu tej babki
gdzie przechowywano dziewczynki, nikt nie zauważył (nie sprawdził) że pistolet i rzeczy w torbie jak i
torba należały do ojca. Gdyby to zauważono wszczęto by poszukiwania przynajmniej na terenie
domu. Całkowite zaniedbanie i to po tym gdy ojciec sam wyskoczył ze szpitala jak na szpilkach a
później zniknął - co niby miał zrobić uciec do Kalifornii bo nie znalazł córki?"
jest scena w której widać jak babka odjeżdża wozem wolverine więc można się domyślać że pistolet i jego torbę również gdzieś schowała. po tym jak wyskoczył ze szpitala był poszukiwany gość i pewnie jego szczątki zostałby odnalezione jak policja zaczęłaby przekopywać dokładnie posiadłość babki ale kto mógł się od razu domyśleć że dorosłego i silnego faceta stara babka obezwładniła sposobem i uwięziła? jeżeli Ty potrafisz tak szybko rozkminiać sprawy to idź do polskiej policji na detektywa. wykrywalność na pewno wzrośnie;-)
Ok mogła schować wszystko ale telefon chyba został w tej rurze od zlewu, wystarczylo sprawdzic ostatnie miejsce logowania telefonu i by było wiadomo gdzie był ostatnio, przy dzisiejszej technice sa jakies sondy dzieki ktorym mozna przeszukac teren i nie trzeba calego przekopywać, a juz nie wierze ze by sie nie rzucila im w oczy taka piwnica z włazem
Jedyną nieścisłością w tym filmie jest fakt, że postrzelony postanawia sam jechać i ryzykując życie zarówno swoje jak i dziecka na komisariat. W normalnym świecie zadzwoniłby po pogotowie.
To jest impuls. Cholera wie co wstrzyknęła dziewczynce, mogła zginąć zarówno po 10 minutach, jak i po godzinie więc tym samym robi swoje do końca - co prawda to mogłoby spowodować jakiś wypadek no ale cóż. Swoją drogą jechali do szpitala/pogotowia a nie policję :). Aaaa i same jednostki pogotowia mogły by być aktualnie niedostępne ale to już rozkmina, rozkminy.
nie bede tu spekulowac ale zakonczenie do mnie nie trafia - cholera wie czy odnalazl dovera czy nie bo chyba slyszal gwizdek
film dobry ale zakonczenie totalnie do bani, bardziej zawiodlem sie tylko na zakonczeniu dextera gdybym wiedzial ze sie tak skonczy podarowalbym sobie ogladanie ( mowie tu o ostatnim odcinku) - tu moje odczucia sa podobne...
ojciec dziewczynki powinien zostac odnaleziony w koncu detektyw obiecal ze to zrobi no i do cholery slyszal gwizdek wiec o co chodzi???
umyslnie pozostawiono mi mozliwosc wyobrazenia sobie zakonczenia na wlasna reke co totalnie mnie wku....o
tyle mam do powiedzenia w temacie
Polecam ogladanie filmow uwazne:
facet wybiega ze szpitala po tym jak znalazla sie corka sasiadow, ktora powiedziala: "Byles tam" - on sie domyslil o jakie miejsce chodzilo, ale policja tego nie wiedziala. Policjant go goni, ale niestety traci trop i zaklada, ze pojechal do domu swego ojca (to dwie rozne lokacje).
A do domu starszej pani policjant przyjezdza dopiero pozniej, aby jej powiedziec o rzekomym bratanku i wtedy zauwaza zdjecie, nie jest tam NIGDZIE pokazana zadna torba. Torbe zauwazyla pani Jones wczesniej i zapewne ja ukryla.
Bawia mnie ludzie, ktorzy usiluje wykazac glupote innych na necie.