Jak czytam niektóre komentarze to dochodzę do wniosku, że niektórzy poszli do kina a nie na film. Albo poszliście spać albo go przegadaliście bo w przeciwnym razie wiedzielibyście czemu Loki poszedł do księdza, czyje ciało znalazł w jego piwnicy, dlaczego Bob Taylor miał zakrwawione ubranka dzieci skoro ich nie porywał itd. To wszystko jest wyjaśnione, trzeba tylko uważnie oglądać.
Co do samego filmu - genialna gra Hugh Jackmana, Gyllenhaal też jak najbardziej daje radę :) Owszem film długi ale nie męczący, dający do myślenia. Mi osobiście bardzo się podobał.
Aha i ludzie dajcie już spokój z tymi masońskimi symbolami i teoriami spiskowymi MK Ultra. Tak tak na pewno Holly Jones razem z mężem współpracowali z rządem i robili dzieciom pranie mózgu żeby je kontrolować i zrobić z nich super żołnierzy ;) Litości.
myślę że więcej osób się pod tymi słowami podpisze;) oczywiście ci którzy poszli na film a nie do kina.
Zgadzam się, ale co do masońskich odniesień, polecam przeczytać wywiad z Gyllenhaalem, ciekawie wypowiada się na temat symboliki użytej w filmie;)