PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=507169}

Labirynt

Prisoners
2013
7,9 270 tys. ocen
7,9 10 1 269584
7,6 92 krytyków
Labirynt
powrót do forum filmu Labirynt

ani to thriller, ani kryminał, a tym bardziej dramat psychologiczny i gdyby nie dłużyzny, brak kreacji aktorskich i nuda można by na to iść do kina, a tak to szkoda czasu-( z reklamami prawie trzy godziny), o pieniądzach nie wspomnę

ocenił(a) film na 7
nbwgda

Początek filmu rzeczywiście nudzi przez dłużyzny za wolno to się rozkręca i bałem się że tak zostanie ,ale jak ojciec wziął sprawy swoje ręce film zmienia się o 180 stopni zaczyna trzymać w napięciu atmosfera gęstnieje i film budzi się ze snu to trudny film w odbiorze o przekraczaniu granic że człowiek dla drugiego człowieka jak mu zależy może zrobić wszystko przy tym stając człowiekiem którym w nawet w koszmarze nie chcemy tacy być gdyby nie początek filmu wyszła by rewelacja ale na pewno nie wyszedł film na ocenę 3 7/10

ocenił(a) film na 3
kinoman1985

Nie uważam, żeby torturowanie człowieka mogło trzymać w napięciu i od oczekiwania co jeszcze wymyśli "ojciec" gęstniała atmosfera. Mnie scenarzysta do postaci "ojca" nie przekonał. A rodzi się pytanie, czy tak wyglądają twardzi, zawsze gotowi na wszystko, biorący sprawy w swoje ręce Amerykanie? Jeśli tak, to już wiem skąd tam tyle strzelanin w szkołach, w sklepach, na ulicach i skąd bierze się przemoc.

ocenił(a) film na 8
nbwgda

Postać ojca nie jest gloryfikowana, tu nie chodzi o to, że dobrze zrobił. Przecież na końcu okazało się, że torturował zupełnie niewinnego, upośledzonego chłopca, który również był ofiarą porwania. Nikt nie śpiewa hymnów na jego cześć, ale też nikt nie jest w stanie go potępić. Chodzi raczej o to, jak z przykładnego chrześcijanina zmienia się w bezwzględnego potwora dla swojego dziecka. Film zadaje nam pytania: czy postąpił słusznie? co gdybyś TY znalazł się w takiej sytuacji? co gdyby okazało się, że chłopak rzeczywiście był zboczeńcem mordercą? czy to zmienia cokolwiek w ocenie zachowania ojca? To nie jest kwestia ameryki, to są dylematy moralne do rozstrzygnięcia samemu. Zresztą pokazane są motywy psychologiczne bohatera: prawdopodobnie despotyczny ojciec samobójca, który w umyśle kellera urósł chyba do rangi boga razem ze swoimi skrajnymi poglądami; żona która zarzuca mu ze nie może czuć się przy nim bezpiecznie i pomimo swojej gotowości na wszystkie dziesięć plag nie jest w stanie uchronić ich dzieci;
Aktorstwo? dla mnie to była poezja. to jest najlepszy film na jakim byłam w komercjalnym kinie chyba od trzech lat, nawet przez minutę się nie nudziłam. Może po prostu oglądaj filmy akcji a nie thrillery, będą dla ciebie ciekawsze. :)

ocenił(a) film na 7
maliceo

Maliceo, następnym razem, ostrzegaj zanim umieścisz spojler.

ocenił(a) film na 8
tenszin

sorka, nie pomyślałam

ocenił(a) film na 8
nbwgda

odniosłam identyczne wrażenie, łącznie ze strzelaninami, tylko , że w mojej ocenie to była genialna kreacja aktorska. Postać "amerykańskiego twardziela", który ani przez moment nie wzbudził mojej sympatii, do tego stopnia, że nawet nie współczułam mu straty córki - mistrzostwo świata. Detektyw Loki ze swoimi tickami, tatuażami i całą mroczną otoczką - rewelacja. Gdyby nie końcówka, spokojnie dałabym 10.

ocenił(a) film na 3
nbwgda

Niestety, muszę się z tobą zgodzić. Porażająca nieudolność policjanta Lokiego obrażała inteligencję widzów. W sali na seansie większość ludzi szeptała między sobą, "że przecież ten labirynt był na medalionie trupa z piwnicy", a nasz dzielny detektyw zorientowała się dopiero po kolejnej godzinie filmu. Słabo ... Poza tym jak mógł nie sprawdzić to tożsamości tego trupa od księdza. Od razu byłoby wiadome, że to mąż tej ciotki od Alexa. To nie były lata 70te, tylko współczesność. Trzeba było trochę bardziej utrudnić widzom zorientowanie się w tym wszystkim to może scenariusz by się obronił. A tak to panu Guzikowskiemu wyszedł guzik, a nie dobry film ;)
Pozdrawiam.