1. "A nie żal Ci krów jak idziesz do fast fooda?" - padają z ust syna powtórzone słowa ojca. Według Kellera przemoc można usprawiedliwić jeśli jest używana w imię ważniejszych racji, np. ochrony rodziny. Modlitwą próbuje się rozgrzeszyć.

2. Po to istnieje fikcja (filmowa, literacka), żeby czasem mniej prawdopodobne historie pokazywać. Tu akurat wszystko mogło by się przydarzyć, kwestię nagromadzenia liczby dziwnych przypadków i zazębiających się wątków trzeba pozostawić działaniu "willing suspension of disbelief". Reakcja ojca, dosadnie przesadzona pokazuje skrajną desperację chęci odnalezienia córki.

3. Ja takiego wrażenia nie odniosłem, mała mieścina, dochodzi do tajemniczego zaginięcia, prawdopodobnie porwania dwóch dziewczynek - wstrząsa to lokalną społecznością. Stąd nagłówki gazet, zgromadzenie ze świeczkami. Ale cały świat nie staje w miejscu.

popieram Twoją wypowiedź

módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze jak mówił Keller do syna

odnośnie 3 punktu, cały świat nie stanął w miejscu, w Ameryce popularne są regionalne TV i chyba głownie tam leciały jakieś wzmianki o porwanych dziewczynkach jak i w lokalnej prasie

Usa to inna kultura. U nas nie dostaniesz ot tak pozwolenia na bron, jesli w malej miescinie w grajdole cos porywaja Twojej corce to biustonosz i stringi ze sznura do suszenia, a seryjni mordorcy to sluzba zdrowia co nie wysyla karetki. W usa poczytaj na wiki ile rocznie ginie ludzi ! Ile na glowe przypada sztuk broni i ile FBA szuka seryjnych mordercow z umieszczeniem w sieci ich zdjec. Posrednio mnie ojciec tez uczyl zabijac. Jak bylem maly lapalem karpie i sumy o wadze malego dziecka.