1 i 8. Dzieci dostawały środki odurzające i miały luki w pamięci.
3. Broń ojca widziałem wcześniej tylko gdy porywał Alexa.
4. Ranny detektyw podchodząc do dziewczynki widzi że dostała jakiś zastrzyk z niewiadomą substancją, nie ma więc czasu na wzywanie pomocy i sam zawozi ją do szpitala.
5. ???
6. Tu mogę się mylić, ale chyba zeznania księdza( a to on właśnie mówił o tych 16 porwaniach) nie zostały przyjęte jako wiarygodne źródło, poza tym mąż Holly zaginął 5 lat wcześniej(sama o tym opowiadał detektywowi) więc czemu to właśnie z nim mieli wiązać aktualne porwania.
Zgadzam się z tobą co do pozostałych punktów. Pozdrawiam.

kobieta psychopatka także postępuje irracjonalnie, mogła przecież najpierw zastrzelić policjanta, zabić dziewczynkę, wrzucić jej zwłoki do ojca i... powiesić się, skoro boi się odsiadki.
Miałem na myśli tego co popełnił samobójstwo porwanego dzieciaka, który jak się okazało nie był porywaczem, a sam w przeszłości był porwany, dlatego miał w domu ubranka, manekiny, węże. Swoją drogą to dziwce, że policja nie skojarzyła, że na tym terenie grasowało małżeństwo seryjnych porywaczy... przecież musieli szukać poprzednich dzieciaków, a to potwierdziłoby wersję księdza, który nie miał innych motywów do zabicia, nie ukrycia zwłok i zalania się na śmierć.

Do pierwszej części twojej wypowiedzi się zgadzam, ale wtedy nie byłoby filmu :D. Bo tak naprawdę to powinna zabić od razu dzieciaki i nie byłoby problemu. W momencie gdy wzięła broń głównego bohatera z torby myślałem, że zabije z niej tego detektywa, nigdy nie znajdą Kellera i on zostanie uznany za psychopatę, potwierdziło by to słowa dziewczynki, że on też był w miejscu gdzie je więziono a dodatkowo znęcał się nad Alexem :D
Ad 5. Nie zrozumiałem bo napisałeś, że on próbował odnaleźć porywaczy. Z tego co pamiętam to on nie próbował szukać tego małżeństwa, tylko naśladował czyny swoich oprawców.

1. Skad mala dziewczynka miala wiedziec gdzie byla. Nie byla tam nigdy wczesniej.

wybiegła z domu, pobiegła na wprost przed siebie, znaleźli ją dorośli na szosie. Nie mogła uciec dalej jak kilometr, więc wystarczyło szukać w promieniu miejsca jej odnalezienia... także mogła powiedzieć wszystko co pamięta, np. że widziała czarny samochód, że była tam stara kobieta w okularach i dzieciak, może widziała jakiś szczególny 'landmark' jak latarnia, płot. Wszystko co pamiętała, pomogłoby policji szybko ustalić miejsce jej przetrzymywania, zamiast tego lekarze położyli ją do snu, aby wszystko zapomniała. Od porwania minęło tylko kilka dni, więc nie można powiedzieć, że była poddana praniu mózgu i zapomniała co się działo przez ten czas.

tak, ten film to stek absurdów.
policjant w finałowej scenie puka do drzwi, zachowuje się głośno chodząc spokojnie po mieszkaniu, a morderczyni nagle ogłuchła? przecież nie siedziała w piwnicy.

Wydaje mi się, że niektóre wątki w filmie właściwie nic nie wnoszą do całej historii i nie wiadomo, jaką rolę pełnią w scenariuszu. Próbuję ogarnąć tę fabułę i nie potrafię. Może ktoś mi wyjaśni następujące kwestie:

1. W jaki sposób detektyw trafił na plebanię? Po co tam przyjechał?
2. Najbardziej zagadkową postacią dla mnie jest człowiek, który trzymał węże w skrzyniach. Jaki (i czy w ogóle) miał związek z porwaniem dziewczynek i dlaczego ostatecznie popełnił samobójstwo? A jeżeli nie miał związku z porwaniem, to w jakim celu on w tym filmie się pojawia?
3. Jakie znaczenie mają te labirynty rysowane na ścianach w jego domu?
4. O co chodzi z tymi manekinami zakopanymi w ogrodzie i jak je w ogóle odnaleziono?
5. Kim jest osoba, która zakrada się do domów dziewczynek i po co to robi?
6. Detektyw znajduje na posesji pod oknem skarpetkę - taką samą, jaką rozpoznał na zdjęciach ojciec dziewczynki - ale dziecko w momencie odnalezienia miało na nogach obie skarpetki. Skąd zatem w skrzyni i na podwórku pod oknem wzięły się takie same skarpetki, jakie nosiła dziewczynka i co to wnosi do całej sprawy?
7. Skąd w ogóle w skrzyniach z wężami wzięły się ubrania dziewczynek?
8. Po cholerę gość pozamykał węże w skrzyniach z zakrwawionymi dziecięcymi ubrankami?
9. Czym był dziwny płyn w butelce, który porywaczka kazała wypić głównemu bohaterowi?

1. Miał w policyjnej ewidencji listę przestępców seksualnych, ksiądz był jednym z nich (więc stał się podejrzanym).
2. Bob Tyler był chłopcem któremu udało się uciec od Jonesów (ale był odurzony i nic nie pamiętał). Być może popełnił samobójstwo z poczucia winy/ze strachu że koszmar wróci/z powodu niezaleczonej traumy.
3. Stary Jones (porywacz) był zafascynowany labiryntami (stąd taki naszyjnik). Prawdopodobnie Jonesowie dawali dzieciom do rozwiązania ten nierozwiązywalny labirynt z ostatniej strony, dając im złudną nadzieję, że jeśli znajdą wyjście z labiryntu - zostaną wypuszczone.
4. Policja przekopywała podwórko Boba, szukali ciał dziewczynek; manekiny umieścił tam Bob - był niezrównoważony, prawdopodobnie odgrywał ,,sceny" ze swojego porwania (być może widział śmierć innych dzieci??).
5. To właśnie Bob, porwanie dziewczynek obudziło wspomnienia z porwania, chciał mieć przy sobie jakieś rzeczy należace do zaginionych bo... był świrem :D
6. Chyba po prostu ojciec rozpoznał skarpetki które jego córka ma w ogóle, a nie konkretnie w dniu zaginięcia. Skoro jedna skarpetka znalazła się u Boba, to wysnuto wniosek, że dziewczynka ma drugą; w rzeczywistości Bob ukradł rzeczy dziewczynek (parę skarpetek, jedną sztukę zgubił, i jakieś rzeczy Joy) sprowadzając wszystkich na fałszywy trop.
7. Bob je ukradł z ich domów.
8. Bo... był świrem :D Może dawało mu to jakąs ulgę? Odwzorowywał sceny z własnego porwania, miał skrzywioną psychikę, ale nie na tyle, by naprawdę zabijać i porywać dzieci.
9. Prawdopodobnie ta sama mieszanka, którą odurzony był Bob w dzieciństwie (LSD i coś jeszcze). Dzieci były przez nią otumanione i łatwo było je wtedy trzymać w zamknięciu.

Mam nadzieję, że pomogłam :)

Film super.
Mnie zirytowała tylko scena gdzie ojciec wchodzi do domu tej morderczyni, odwraca się tyłem do niej i mówi że wie że jego córka tu jest. No trochę bez sensu scena ale rozumiem że musiał się dać złapać bo by dalszej części filmu nie było.
No i to że był dzień wcześniej u niej dowiedzieć się czegoś więcej o przetrzymywanym przez niego mężczyźnie żeby go złamać. Dowiaduje się że boi się węży i nie wykorzystuje tej informacji w torturowaniu.

Do Ad. 6 W momencie odnalezienia przez detektywa dziewczynki miała gołe stopy, dowiezienie do szpitala dziecka bez skarpetek.

Do Ad. 6 W momencie odnalezienia przez detektywa dziewczynki miała gołe stopy, dowiezienie do szpitala dziecka bez skarpetek.

Trzeba było włączyć dźwięk w filmie, bo akurat na wszystkie twoje pytania są tam odpowiedzi i to bardzo proste i jasne.

a czy ktoś może mi powiedzieć, kim był ten chłopak który się zastrzelił? ten który miał węże w skrzynkach?

Był porwany i więziony jako dziecko i miał problemy psychicznie - próbował odszukać porywacza. Mylnie myśleli, że to on był porywaczem.