jeden wątek rozjebał mnie na łopatki. cały film pełny napięcia, ojciec dziewczynki zdesperowany na tyle, że mógłby zabić, a.... dał się starej babce. nosz kur*a, sorry, ale roz*ebało mnie to na maxa. to jakaś żenada. stara babka celuje ledwie co w niego jakimś koltem. gdyby nie ta scena, film po prostu kosa... przecież on by ją jednym ciosem zabił. sory, ale za coś takiego scenarzyste powinni wy*ebać... a film naprawdę fajnie trzymał w napięciu, po tej scenie też. niestety ona z*ebała w 100% odbiór filmu...
Mnie raczej zniesmaczył fakt, że ojciec, zamiast dać cynk policjantom, to sam coś próbował, wiedząc że taka psychopatka może coś zrobić, a jak zrobi jemu i nikt sie o tym nie dowie, to córka zginie... No idiotyczne zachowanie.
Po za tym film b. dobry
każdy ma oczywiście prawo do własnego zdania, ale twierdzenie że ta scena psuje film to chyba spora przesada. Co z tego że zabiłby ją jednym pierd.....ciem, skoro ona miała gnata... babcia czy nie, nieważne. Po drugie, gdyby ją zabił jednym ciosem, to nie byłoby tego zajebi*tego wręcz zakończenia