Czytam sobie posty dotyczace lalki5 i odnosze wrazenie, ze jednak czasem zbyt ostro oceniamy filmy. Byc moze zaraz sie spytasz, co to za koles ze mnie, bo tak naprawde nie ogladalem tej piatej czesci w ogole (aczkolwiek gdzies tam na dysku gnije:) ). Jak sie okazuje - slusznie. Moim zdaniem juz w 3 czesci zaczelo zalatywac shitem, w 4 cz sie to potwierdzilo. Mysle ze w 5 jest jeszcze gorzej, czyli kicha na maxa. Taki rodzaj zabiegow w amerykanskiej kinematografii jest czesto spotykany. Pojawia sie film, ktory robi sensacje, bije rekordy, staje sie klasyka. Potem przychodza jego kolejne czesci, i tak powoli tytuł zaczyna umierac (przewaznie od 3 czesci). Tak jest tez w przypadku seed of chucky. Ale nie tylko. Terminator stal sie klasyka,druga czesc to potwierdzila. Terminator 3 natomiast byl juz tylko sredni. A ostatnio pojawily sie glosy o Terminatorze 4. Tak wiec podobny los moze spotkac kilka niezlych produkcji. Sa oczywicie produkcje, ktorych kolejne czesci sa rownie dobre (albo i lepsze), ale ile ich jest?? Porzadny filtr krytykow europejskich zalatwil by sprawe. Tak na marginesie: przeczytalem kilka postow, w ktorych koledzy (krytycznie osadzajacy laleczke 5) podaja swoje propozycje "porzadnych horrorów". Mnie osobiscie dziwi fakt wymieniania wsrod nich kiczów, jako porzadnych i godnych obejrzenia pozycji. Oczywiscie sa tam tez filmy bardzo dobre, dobre, srednie - wszystko zalezy od gustu, ale niektore sa po prostu mega tandeta.
Osobiscie polecam:
Omen 1,2
Lalka Chucky 1,2
The Thing
Blair Witch Project 1
Stigmata (za ciekawy temat)
Wiecej wyobrazni i obiektywizmu.
Pozdrawiam