Zanim doszlo do glownej walki, stoczylem kilka walk z samym soba aby nie usnac z nudow. Film to
pomylka, rownie dobrze mozna by go nazwac "Rocky-ch 2-och cz.6"... Poza tymszanuje De Niro jako
swietnego aktora, ale kompletnie nie pasuje do roli boksera-emertyta. Nie mowie tu tylko o sylwetce,
ale nie ma on tego drygu. Wszystko....
Aha.A oglądałeś ten film z jakimś tłumaczeniem czy po angielsku?I w ogóle gdzie go oglądałeś,bo jestem ciekawy?
W kinie po angielsku, akurat bylem po jednym, swietnym seansie Anchorman 2. Niestety "Legendy ringu" jak juz wyzej napisalem w mojej opini, kolokwialnie mowiac dupy nie urywaja.