Na imprezie u Supermana, mniej więcej w 45 minucie filmu, pojawia się zielony ludek który mówi "patrzcie na to! Marsjański łowca parkietów, król jeb*nia(?)" Chodzi mi o polski dubbing. Mam coś ze słuchem, czy rzeczywiście taki tekst padł?
On mówi "Król gibania" nie "Król jeb*nia.
xD dzięki
I właśnie dlatego polscy aktorzy powinni uczyć się dykcji, bo potem wychodzą takie "kwiatki". Tak samo jak z "I w bój!" z Filmu o pszczołach.