Bardzo fajny film, lekki i nieco magiczny. Szczególnie zwraca uwagę Lohtar - grany przez Augusta Diehla, który świetnie zagrał szalonego pianistę-anarchistę. Później August dostał rolę SS-mana w Bękartach wojny i też świetnie sobie poradził. Dobry aktor.
A poza tym co ciekawe Tomasz Karolak w tym filmie wcale nie drażni, mała rólka w sam raz dla niego. Gajewski ma talent. Szkoda tylko że mało go promują, bo zdolny facet.
Rzeczywiście rola Lothara świetna! a ten moment z samochodem cudo! :) po za tym najbardziej że tak się wyrażę zaintrygowała mnie ta postać szczególnie jego spojrzenie na kradzież :) prawdziwy Robin Hood! :)
Świetny, inteligentny film, momentami wręcz niesamowity (chociażby motyw z kopaniem basenu czy akcja w banku :) ) Rola Lothara rzeczywiście zaskakuje. Bardzo dobrze się ogląda; dla mnie piątka z minusem (9/10); rozochocony samym filmem postaram się przeczytać książkę
Jedno pytanie, co grał Lethar po tym, jak mógł wreszcie powrócić do grania na fortepianie?