Na nic zdała się wyśmienita scenografia, charakteryzacja, kostiumy. Na nic rewelacyjna rola Carrey'a. "Seria niefortunnych zdarzeń" jest bezpłciowym, chociaż wystawnym widowiskiem, które w moim odczuciu nie obudzi ani w dziecku, ani w dorosłym większych emocji.
Nie ma tu zbyt wiele ani do śmiechu, ani do strachu, jedynie jest na co popatrzeć. Chociaż efekty specjalne już się nieco zestarzały, to film nadal potrafi zauroczyć oprawą wizualną. Niestety wszystko to co wewnątrz tego ślicznego pudełka się znajduje pozostawia nieco do życzenia. Historia jest przewidywalna i bez klimatu, zabrakło ducha przygody i poczucia, że zmierza to do jakiegokolwiek sensu.
Wyszło z tego wszystkiego przyjemne dziełko, które jednak nie potrafi niczym, może poza rolą Carey'a czy Streep, zapisać się w pamięci na dłużej.
6/10