dla tych co nie mają w życiu źle a narzekają. Film budzi wiele emocji. Można się wystraszyć, można pośmiać. Olaf znakomity a raczej Jim Carrey, który Hrabią Olafem się po prostu stał. Jego rola jest tak naturalna. Tak prawdziwa. Prawdziwe mistrzostwo. Rewelacyjna produkcja polecam.
Oglądałeś też może interpretację Netfliksa w postaci serialu? Również wyśmienity, co prawda bardziej "na lekko", jednak utrzymany w bardzo podobnym klimacie. I przede wszystkim historia nie jest porzucona po trzech pierwszych książkach.
Oglądałem parę odcinków pierwszego sezonu. I zamierzam kontynuować oglądanie. Zgadzam się. Serial również ma to coś ten klimat. Netflix robi na prawdę dobra robotę jeśli chodzi o seriale.
Cieszę się, miłych seansów w takim razie :) Marzy mi się, aby Netflix wziął się też za tytuły Neila Gaimana dla dzieci - Koralina (wiem, istnieje animacja, ale chciałabym zobaczyć aktorską wersję), Księga Cmentarna, Wilki w ścianach... One również mają potencjał na wyjątkowe ekranizacje.
Kto wie... Netflix sięga co chwile po nowe tematy. Może się doczekamy. Co do wersji animowanych to jest je bardzo trudno przedstawić w aktorskiej wersji. Zwłaszcza jeśli animacja jest na prawdę wysokiego gatunku.
Wiem, z Gaimana ekranizują już American Gods, jednak to tytuł dla dorosłych. A co do animacji - nie mówię o przerobieniu animacji na film :) Tylko książki. Po prostu ktoś już nakręcił książkę Koralina jako animację. Teraz niech Netflix nakręci książkę jako film, bez inspirowania się animacją :)