Wszystkich części jeszcze nie miałam zaszczytu przeczytać, ale jak na razie najbardziej podobała mi sie "Winda widmo".
No tak, wszystkie były fajne. Ale najbardziej podoba mi się "Akademia Antypatii"
najbardziej lubię "Szkodliwy Szpital". poza tym "Przedostatnią Pułapkę" i "Windę Widmo"
jak na razie przeczytałam części tylko do "Winy Widmo", wszystkie z nich mi się podobały, ale jednak najbardziej "Gabinet Gadów"
wszystkie były fajne ale :
1. wredna wioska
2.koniec końców
3.zjezdne zbocze
4.groźna grota i przedostatnia pułapka
pzdr
Wprawdzie przeczytałam tylko jedenaście części, lecz, jak dotąd, najbardziej podobały mi się: "Przykry początek", "Gabinet gadów" i "Ogromne okno".
przykry początek, gabinet gadów, ogromne okno, winda widmo, akademia antypatii, ogólnie wszystkie do połowy serii, potem nuda i lanie wody (chociaż tym samym pięknym i abstrakcyjnym stylem) i ostatnia. jestem już stara, z harego potera, którym fascynowałam się kiedyś, wtedy, kiedy czytałam też soue, wyrosłam, ale mały powrocik do lemonego robię sobie do tej pory;-). och, ten styl narracji, wielbię;-)
Jak na razie skończyłem "Krwiożerczy karnawał", a co do najlepszych to:
-"Szkodliwy Szpital"
-"Wredna Wioska"
-"Winda Widmo"
I całkiem, całkiem był "Tartak Tortur" :)
Wg mnie zdecydowanie najlepsza to "Winda Widmo", "Ogromne Okno" oraz "Zjezdne zbocze".
Żadna. Przeczytałem 9 części. Wszystkie są IDENTYCZNE. Fabuła poza drobnymi zmianami jest cięgle identyczna, nie ma nawet częściowych zwrotów. Kto przeczytał pierwszą część może śmiało powiedzieć, że przeczytał wszystkie. "Zjezdne zbocze" jest najlepsze, ale i tak nie warto...