Co to za zawodowiec,który dał się zabić?
Tytuł ze względu na końcówke powinien brzmieć Leon amator.
a widziałeś, że prawie mu się udało? Może i powinien rozwalać pół miasta i nie mieć żadnej draski jak "Rambo", ale w tym filmie tak nie jest i się każdy bardzo cieszy. Poza tym Gary Oldman też był ku**wsko dobry. Proponuje się dłużej zastanawiać, zanim coś napiszesz, bo tylko tracisz mój czas.
To dlaczego tytuł jest Leon Zawodowiec?Jakby był taki dobry,to by uratował cąłą tą rodzine,ale okazał się ciotą,która boi się wszystkiego.
"jakby był taki dobry,to by uratował całą tą rodzine"? i dlatego nie zawodowiec lecz amator? No cóż, jakby nie było, leon był płatnym zabójcą a nie superbohaterem czy kimś takim. Więc to troche bez sensu
Tak jak kolega wyżej napisał. Leon nie był gatunkiem człowieka, któremu jakas specjalnie zależało na dobru innych. Dbał o swoje interesy i wykonywał robote, którą mu powieżono. Leon Amator?. To czy jakis tam amator, gdyby został uwięziony w mieszkaniu wraz z dziewczynką. Otoczony przez policje. Dałby rade ochornić dziewczyne i zabić komendanta/ przywódce oddziału?
Bez sensu filmy powinny pokazywać walke dobra(główny bohater) ze złem.
Po za tym była w filmie taka głupia scena Jak ten cały amator uczył fachu tą małą.I oni byli na jakieś budowli i ona strzeliła do niewinnego człowieka.Jakim prawem?
Przecież ten film pokazuje okrucieństwo także ze strony głównych bohaterów.
Wybaczcie, że się wtrącę w tą zagorzałą dyskusję, aczkolwiek farmazony które pisze użytkownik "Dobro" filmweb" chciałabym móc trochę skomentować.
Po pierwsze - "filmy powinny pokazywać walkę dobra ze złem(...)" nie uważasz, że to podejście jest podejściem zgubnym? Gdyby każdy film opierał b y się na takim podejściu stałby by się schematyczne, nudne i nikt nie miał by żadnej przyjemności z ich oglądania ?
Po drugie - "była w filmie taka głupia scena jak ten cały AMATOR uczył fachu tą małą (...) i ona strzeliła do niewinnego człowieka(...)" pytasz jakim prawem? W tamtych czasach życie rządziło się innymi prawami i gdybyś oglądał film uważniej i ze zrozumieniem wiedziałbyś dlaczego Leon uczył dziewczynkę fachu.
Nazywanie głównego bohatera amatorem jest co najmniej bezpodstawna i jak dla mnie pokazuje tylko Twoje braki w pewnym zakresie toteż wypowiadasz się w taki, a nie inny sposób.
Naprawdę smutne.
Ale te filmy oglądają też dzieci.Co będzie jak one zobaczą,że gówny bohater jest zły?Zaczną robić to samo co on.I przez takie filmy,powstaje agresja w szkołach.
Dlaczego uczył ją fachu?bo był głupi i sam bał się zrobić porządek z tymi mordercami.
"Dlaczego uczył ją fachu?bo był głupi i sam bał się zrobić porządek z tymi mordercami." - hmm, radzę jeszcze raz obejrzeć film i się zastanowić.
Dokładnie, zgadzam się z 'kikn90' obejrzyj jeszcze raz film, może go wtedy zrozumiesz dopiero i wtedy wypowiedz się znowu.
A co do tego, że te filmy oglądają też dzieci, dla każdego filmu jest ograniczenie wiekowe, prawda? Każdy ogląda filmy adekwatne do wieku, więc tutaj zbieżności nie widzę.
Film doskonale zrozumiałem,ale jeśli uważasz,że nie to prosze bardzo wytłumacz mi czemu ją uczył fachu.Ja widze tylko jedną odpowiedź-chciał się nią wysłużyć bo sam się bardzo bał tych morderców.
Do tego nie ma ograniczenia wiekowego.W programie było oznakowane pomarańczowym znaczkiem czyli za zgodą rodziców.Więc dzieci rzadko kiedy patrzą na takie oznaczenia,bo myślą,że wolno.Powinno być oznakowane na czerwono.To film okrutny.Główny bohater bardzo okrutnie postępował.Zamiast okradać bogatych,a dawać biednym to on zabijał niewinnych.
Co to za człowiek,który zabija niewinnych ludzi?A tak było w jego przypadku kiedy kazał tej małej strzelać do niewinnego człowieka,który przypadkiem przechodził ulicą.
Nie wiedział nawet co to za człowiek,a tak okrutnie postąpił.
Jak Leon mógł bać się morderców, do cholery? A początkowa scena w hotelu czemu dowodzi? Przystawił nóż grubasowi, bo się bał...?
A scena uratowania Matyldy o czym świadczy? Leon zabijał, bo się bał?
A Matyldę uczył, bowiem sama tego chciała. Co tu więcej wyjaśniać? Że chciał jej pomóc w walce ''dobra ze złem''?
Jakoś nie doczepiłeś się, że wyśmienity w tym filmie Gary Oldman zabił niewinną kobietę i pozwolił na mord niewinnych dzieci.
Chcesz milusią walkę dobra ze złem? Odsyłam do filmów ''Terminator''; ''Rio Bravo'' oraz do innych westernów z Johnem Waynem... Takie filmy lepiej zostaw w spokoju, skoro ten film był dla ciebie ''okrutny''...
A dlaczego ''Leon zawodowiec''? Już to ktoś wyjaśnił w tym wątku, że powinieneś zapytać polskich dystrybutorów. Naprawdę głupszego pytania chyba nie było ''dlaczego Leon zawodowiec''.
O coś podobnego mogę ja zapytać i ciekawe, co odpowiesz - Skoro ''Dirty dancing'' przetłumaczono na ''Wirujący seks'', to czemu ''Dirty Harry'' został przetłumaczony jako ''Brudny Harry?
Oldman był jeszcze okrutniejszy,ale Amator powinien uratować cąłą tą rodzine niewinną i te niewinne dzieci.I walczyć z mordercami,aż do ostatniej kropli swojej krwi.
Jak mógł pozwolić dziecku uczyć się strzelać?Przecież to było jeszcze dziecko.
Hmm, nie sądzę. Leon dobrze wiedział, co tam się dzieje w tej rodzinie. Ojciec bił Matyldę - tyle się dowiaduje. Jako widzowie dowiadujemy się, że siostra i matka mają ją w głębokim poważaniu. Jedynie, kto ją trzyma przy życiu to brat.
Po co Leon miałby wchodzić w środek czyichś porachunków? Nikt by mu za to nie zapłacił. Wykonywał tylko i wyłącznie polecenia szefa.
Może by wkroczył do akcji, gdyby w domu była Matylda? Na jej szczęście zachciało się jej być dobrą dla sąsiada.
Widzę, że bardzo trapi cię to, dlaczego Matylda mogła sobie strzelić do człowieka. A odpowiedż dałem post wcześniej - A Matyldę uczył, bowiem sama tego chciała. Co tu więcej wyjaśniać? Że chciał jej pomóc w walce ''dobra ze złem''?
A jeżeli to dla ciebie za mało, to powiem ci, że jej mały brat był jej sensem życia. Gdyby nie on, mała by zapewne już dawno zwiała z domu.
Nie chciałbyś zemsty po tym, jak zabiliby twoją ukochaną osobę?
Wątek ten przypomina nieco film ''Coffy'' z Pam Grier. Bohaterka zabija wszystkich dilerów w mieście, bo jej siostra wylądowała w szpitalu z powodu narkotyków.
Chciałbym,tylko,że ona była dzieckiem.Ten cały amator nie miał prawa uczyć dziecka zabijać.
''Nikt by mu za to nie zapłacił''Myślisz,że wszystko w życiu robi się dla zysków?Nie,robi się z dobrego serca.
Mógłbym ci wymienić sporo osób,które gdyby widziały,że u sąsiadów dzieje się krzywda zareagowałyby.Są to przedewszystkim Steven Seagal,Muammar Kaddafi i Jarosław Kaczyński.
Powiedz mi:
1. Czy Leon chciał uczyć dziecko zabijania?
2. Czy Matylda chciała nauczyć się zabijania?
I jak, do cholery, morderca może mieć dobre serce? Nie zabił Matyldy, bo miał swoje zasady.
Niepotrzebny, powiem Ci tyle, iż nie warto polemizować tutaj z 'dobro filmweb' ponieważ mówić do niego to jak walić grochem o ścianę. Docierać, nie dociera, a tylko humor psuje jak się czyta takie wypociny osoby, która z filmu niestety wiele nie wyniosła.
Może kiedyś, ale teraz to wątpię by coś się zmieniło.
Ty to jeszcze chociaż tak nie wyzywałeś,ale zostałem obrażony i to poważnie na innym forum przez jakiegoś agresywnego cwela.To dlatego usuwam.
Musze poczekać troche do 15 sierpnia do tego dnia wtedy Ania-ta co zajmuje się usuwaniem kont jest na urlopie.
nice prowokacja:D:D a wszyscy ci odpisują jeszcze zbulwersowani:D, chylę czoła prowo I klasa
Nie odróżniasz zawodowca od bohatera, to bohater by uratował całą rodzinę i walczył z przestępcami, a zawodowiec jest profesjonalistą w swoim fachu, czyli płatnym zabijaniu ludzi. I bycie zawodowcem nie oznacza, że jest się dobrym człowiekiem, Leon mógł nawet nie ratować Matyldy, ale jednak coś w nim ruszyło i otworzył jej te drzwi i uratował przed śmiercią.
"I oni byli na jakieś budowli i ona strzeliła do niewinnego człowieka.Jakim prawem?"
Jakbyś oglądał dokładniej to byś zauważył, że strzelała nabojami z farbą, czyli kolesiowi w parku nic się nie stało, poza ubrudzeniem mu koszulki.
1. Czy Leon chciał uczyć dziecko zabijania? jak uczył to widocznie chciał.
2. Czy Matylda chciała nauczyć się zabijania? tak.
Ale w tym filmie każdy jest zły,a tak być nie powinno.Potem wszyscy biorą przykład z tego amatora i zabijają.Filmy powinny pokazywać jak dobro wygrywa,a tu dobra nie ma.
Kompletny absurd to też,że policjant (Oldman) pozwala,aby ludzie zgineli.Przecież to kompletny fałsz.Policjant może co najwyżej zrobić jakiś przekręt,ale nigdy nie zabije niewinnych ludzi.
Ta Matylda powinna wylizać mu tą koszulke ubrudzoną farbą.Proszki do prania są drogie,to chociaż jak nie chciała wylizać to powinna kupić mu ten proszek do prania.
Jak byś nie zauważył Leon to typ uległy, wszyscy robią, co z nim chcą, bo jest idiotą. I ta jedyna rola jedynie pasowała idealnie do Jeana Reno!
I nie pisz ciągle, że to amator! Prowokujesz innych, a później tacy się dziwią, że są wyzywani.
(Takie pytanie - lubisz spaghetti westerny? Lubisz Tarantino?)
Wiesz co, jasna cholera by mnie strzeliła, gdyby we wszystkich filmach ukazano podział na dobrych oraz złych. Zrzygałbym się po setnym filmie i darował sobie tą całą kinematografię.
Stansfield to psychopata, nie wiadomo, co mu strzeli do łba i w kogo wyceluje. No i lubi Beethovena... ^^
To że ty czyścisz językiem ubrania to już nie moja sprawa ;).
Idiota to persona - jeśli się nie mylę - o ilorazie inteligencji charakteryzującym trzylatka (chyba, że coś się zmieniło). Znajdź trzylatka, potrafiącego perfekcyjnie zostawić za sobą grupę trupów, nie pozostawiając śladów :)
Leon zdecydowanie nie był idiotą. Z tego co mi wiadomo, Jean sam zaproponował Luc'owi, iż zagra "trochę opóźnionego", aby nikt nie stwierdził, jakoby jego kontakty z Matyldą miały mieć jakiekolwiek podłoże seksualne.
Poza tym - w którym momencie filmu "wszyscy robią z nim co chcą" (wywaliłem błędny przecinek oraz zmieniłem szyk zdania, pozostawiając sens wypowiedzi - nie miej do mnie żalu).
wraz z każdą wypowiedzią użytkownika dobro_filmweb coraz bardziej upewniam się że to jedna wielka prowokacja z jego strony, tylko dlaczego uparł się akurat na ten film...
Szkoda, dopiero co się rozkręcałem.
W sumie to pisałem na darmo niektóre rzeczy, skoro mi na nie nie odpowiadałeś.
które?
te?
''Takie pytanie - lubisz spaghetti westerny? Lubisz Tarantino?''
Lubie takie filmy,gdzie dobro wygrywa.
Pieprzysz. Zawodowic - amator - to nie o to chodzi. Jak chcesz to Ci napiszę o co?
Chodzi o to, ze byl mistrzem w swoim fachu i nikt nie dalby mu rady w pojedynke, a to, ze Oldman go zabil bylo przypadkiem. Leon byl wtedy oszolomiony i opadal z sil, ale nawet wtedy nie przegral, tylko zremisowal (granaty)...
autor idiota, prowokator. Dlaczego 'Leon zawodowiec'? Zapytaj polskich dystrybutorów. Oryginalny tytuł to po prostu 'Leon'. A głównym sensem filmu jest właśnie to, że ani dobro ani zło wcale nie są takie jednoznaczne. W ten sposób płatny morderca zdobywa sympatię widza, a oficerowie policji budzą antypatię.
W USA (a także w innych krajach poza Francją) film miał tytuł Léon: The Professional.
Ale spojler :| Ktoś czyta komentarze, patrzy a tu od razu o tym, że główny bohater zginie. Gratuluję inteligencji debilu :/
dlatego nauczyłem się wchodzić na forum (a nawet czasami czytać OPIS filmu) dopiero po obejrzeniu.
Dla mnie był Zawodowcem.Do końca myślał o Matyldzie.Zabezpieczył ją finansowo.Dzięki niemu właśnie postanowiła 'zakorzenić' się na dłużej,jak to jest pokazane w ostatnich minutach filmu.Prawdziwy Zawodowiec.Ot co.
Skuszę się na odpowiedź, ponieważ nikt jeszcze porządnej nie udzielił.
Wedle Twojej opinii Richard Kuklinski również nie był zawodowym mordercą? Przecież w końcu dał się złapać! Cóż to za zawodowstwo? Możemy również wziąć na przykład dziwkę. Tak, zwykłą dziwkę. Nie zarabiała zawodowo, bo w końcu przestała pracować? Co to ma być? Zestarzała się, więc nikt jej nie chce. Cóż to za zawodowstwo? Gdyby była zawodową dziwką, miała by klientelę i w wieku lat sześćdziesięciu! Może jeszcze inny przykład: Jerzy Dudek nie jest zawodowym piłkarzem, ponieważ przestał dobrze bronić i siedzi na ławce... Cóż za brak profesjonalizmu. Nigdy nie był zawodowym piłkarzem! Zwykły amator. Zawsze nim był.
Poza tym. Co się tyczy Twojego następnego postu... "uratowałby całą rodzinę" tak, tak, tak... fajnie... pokazałby kompletny brak profesjonalizmu - żadnych korzyści, możliwe poważne konsekwencje. nikt mu za to nie płacił.
jako biznesmen nie pomagałbyś wszystkim potrzebującym, tylko dbał o swój interes. w innym wypadku przestałbyś być biznesmenem, ewentualnie - w najlepszym wypadku - dostałbyś miano biznesmena-bankruta! To dopiero podręcznikowy przykład amatorszczyzny. ciężko to zrozumieć?
Wybacz, ale to nic nie da.
Dobro_filmweb uparł się, że nie ma tu podziału na dobrych i złych - nie wbijesz mu nic do głowy.
Widurr14 ale jak pomagasz ludziom to spełniasz dobry uczynek.Masz czyste sumienie.Po co ci pieniądze,kiedy w sercu masz zło?
Apeluje do was wszystkim.Nie przechodźmy obojętnie koło ludzkiego cierpienia wyciągmy potrzebującym pomocną dłoń.
dawno się tak nie ubawiłem. poza tym obiegłeś argumenty.
płatny morderca, który jest amatorem ponieważ nie spełnia dobrych uczynków w stosunku do sąsiadów oraz jest niewrażliwy na cudze cierpienie - co to za bełkot? gdyby był wrażliwy - byłby amatorem :) to wymaga trochę LOGIKI, więc może być Ci ciężko.
ludzie cierpią każdego dnia. nie interesuję się tym. bo i dlaczego miałbym? nie moja sprawa, nie moje życie. więc... nie będę im przeszkadzał w egzystencji. niech ludzie nauczą się samodzielności :)
poza tym... co to za apel? czyżby następny Świadek Jehowy na FW? czy może "tylko" zagorzały katolik?
Nie powiedziałem,że musi być wrażliwy,ale niewinnych ludzi powinien chronić od zła.
Film byłby rewelacyjny gdyby w głównej roli wystąpił np.Steven Seagal.
z Seagal'em to podpucha prawda? może powinien był wystąpić Kubuś Puchatek?
Obejrzyj "Świętych z Bostonu" - jestem pewien, że Ci się cholernie spodoba.
a "Leona" zostaw poważnym ludziom :)