PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=671}
8,1 849 tys. ocen
8,1 10 1 849285
8,1 72 krytyków
Leon zawodowiec
powrót do forum filmu Leon zawodowiec

Leona widziałam już wcześniej, ale ostatnio przypomniałam sobie. Świetny film. Niby prosta fabuła, niby nic nowego, ale jakie robi wrażenie! Zważywszy, że - jakby tego nie nazwał - to odrzut po "Nikicie". Kapitalne role Oldmana, Portman i Reno - podejrzewam, że gdyby nie oni, film wiele by stracił. Wielkie brawa dla reżysera - tu wtrącę, że prowadzi kamerę podobnie jak Johnatan Demme - stosuje taki fajny suspence, np. w tej scenie, gdy Mathilda dzwoni do drzwi Leona. Rzemieślnik pokazałby Leona w drzwiach, a Luc B. co robi? Ukazuje nam twarz M.zalaną światłem (perspektywa judaszowa;). Bardzo mi się to podoba :).
Genialny Oldman. Ktoś wcześneij napisał o Beethovenie - że niby ma to związek z występem Gary'ego w "Wiecznej miłości". Wątpię, raczej z Hannibalem Lecterem, tyle że on słuchał wariacji goldbergowskich (chyba) - ha, i wyczaiłam, kto jest ulubionym reżyserem Luca Bessona ;). A jeśli ktoś widział głupawych "Świętych z Bostonu" (ja widziałam i szlag mnie trafiał) - czy była w histirii kina bardziej bezczelna i ewidentna podróba niż Willem Defoe jako skorumpowany policjant słuchający Beethovena w "ŚzB"??? Gary powinien im proces wytoczyć.
Na koniec przepyszny Sting - jeśli kogoś nie wzruszyła Natalie Portman zasadzająca paprotkę, musiał to zrobić przepiękny "Shape of my heart" - jedna z najpiękniejszych, o ile nie naj, piosenek filmowych.