Oglądałem ten film dość dawno, ale jedna scena pozostała w mojej pamięci :). Jest to moment w którym Seagal pędzi wzdłuż pociągu (który zdaje się jedzie po jakimś moście, który się właśnie zawala), dobiega do ostatniego wagonu, wyskakuje z niego i wskakuje do helikoptera. Scena jest tak przesadzona, że aż śmieszna. Poza tym film taki sobie...
Mnie najbardziej rozbawila scena w ktorej wypadl z pociagu znalazl auto i wskoczyl do pociagu .Ta część jest troche naciagana 1 czesc jest chyba bardziej realistyczna no i w 1 byl Timmy lee jones i Erika Eleniak a tu ta siostrzenica moim zdaniem byla slabo zagrana .
A który film ze Stevenem nie jest przesadzony? :P Seagal jest jak maszyna, kroczy przed siebie i eliminuje kolejne cele :) Niedawno widziałem film "Patriota", w którym to mistrz gra naukowca i próbuje znaleźć lek na groźnego wirusa. Niestety był całkowicie nieautentyczny, dlatego ja proszę o więcej filmów z Seagalem w wersji God mode... niech wyskakuje z helikopterów, połyka kule, łamie karki samym kciukiem... to jego półka.