a mnie wręcz dobija :P

Uważam tak samo :D
Dziwnie mi się będzie oglądało bez Christiana :/

dokładnie... Nie mam nic do Afflecka, jest dobrym aktorem i wgl, ale dla mnie nie ma porównania z Bale'em.

Kolejna śpiąca królewna...

ekhm... o co ci chodzi ? wolisz Bena i masz problem?

Nie mam problemu. Nie widzę sensu by w tym uniwersum grał Christian Bale bo nie ma ono nic wspólnego z uniwersum Batmana Nolana.

Zdecydowanie ben affleck jako batman się nie sprawdzi. Christian bale pokazał nam w trylogi co potrafi, więc jak człowiek ze stali zagra tu supermena to wolałabym bale'a jako nietoperka ale co my możemy..... raczej aktora już nie zmienią :/

Zdecydowanie nowy kreacja Batmana się sprawdzi - bo już nie ma Christiana Bale'a. Ben Affleck udowodnił w "Stan gry", "Miasto złodziei", "W firmie" i "Operacja Argo", że nie jest tak beznadziejnym aktorem, jakby go chcieli widzieć niektórzy hejterzy. Nawet ja z początku nie byłem wielkim entuzjasta jego wyboru, ale po takim "Miasto złodziei" jestem całkowicie spokojny. Aż nie chce mi się wierzyć, że jeszcze ludzie płaczą za Christianem Bale'em. Kreacja Bale'a była bardzo dobra (z wyjątkiem tego debilnego głosu jakby chorował na raka krtani), ale był to wyrób jednorazowy. Ludzie chyba są naprawdę ślepi, że nie dostrzegają, że hiperrealistyczna wizja Nolanverse nie pasuje do bardziej fantastycznonaukowego DCCU. Te dwie koncepcje są nie do pogodzenia. To tak jakby próbować połączyć "Punisher: Strefa wojny", w którym krew leciała strumieniami z filmami Marvel Cinematic Universe typu "Avengers" gdzie obowiązkowo musi być kategoria wiekowa PG-13. Zmiana aktora była niezaprzeczalnie konieczna i nie ma sensu nawet o tym dyskutować. To że wybrali Bena Afflecka to już inna bajka.

Dla mnie osobiście najlepszym Batmanem był i będzie Michael Keaton. Jego kreacja najbardziej odwzorowała postać Batmana. W dwóch częściach Burtona Bruce sprawdzał akta złoczyńców, zachowywał się jak najlepszy na świecie detektyw (bo w końcu nim jest w komiksowym uniwersum DC; no niby kreacja Bale'a tez bawiła się w detektywa, ale Nolan za słabo to zakcentował), nie potrzebował żadnego sztucznego głosu, a jak stanął w cieniu, to aż chciały się rzec: "O kurԝa, diabeł" :P.

Tak dokładnie Ben pokazał nam jakim jest dobrze gra Superhero w filmie Daredevil. Nie dziw się że niektórzy nie są przekonani co do Affleck' a bo się w tamtym filmie nie popisał i boją się że Ben zniszczy postać Batmana stawiając pod znakiem zapytania JL. Też się o to boję i kibicuję mu aby wypadł jak najlepiej . Bale też nie był wybitnym Batmanem i dla mnie też najlepszym gackiem był Michael Keaton. Nikt go nie przebije.

...pokazał nam jak dobrze gra Superhero*... wdarł mi się tam błąd.

Affleck w roli Daredevila wypadł - przeciętnie.Nie rozumiem dlaczego większość ludzi wypomina mu tego Daredevila.Dla mnie nie zagrał w tym filmie tragicznie.Prawdę mówiąc to w tej produkcji nikt nie zagrał porywająco ale i tak wszyscy będą obwiniać Afflecka..W ostatnich filmach Ben gra przyzwoicie i jestem pewny , że wypadnie lepiej niż Christian.Samo zdjęcie Afflecka w kostiumie bije na głowę Bale'a z trylogii.

Może dla ciebie. Mnie nie przekonuje wizja Batmana goryla, który ma kwadratową szczękę, małe uszy na masce, 50 lat na karku i wygląda jak bramkarz w jakimś barze. Nie to nie dla mnie. Wolę młodego Batmana w wieku Supermana a nie o 20 lat starszego, który nie ma już nic do powiedzenia. Wolę takiego gacka http://42geekstreet.com/fantasy-casting-agency-batman-reboot-retrospective/ ( ten na pierwszym rysunku) niż tego http://screenrant.com/batman-dark-knight-returns-part-2-reviews-bluray/ ( znowu pierwsze zdjęcie). Tyle mam do powiedzenia.

Litości...Bruce Wayne nie będzie miał 50 lat...Obstawiam , że będzie w wieku 40-42 lat.To nie jest adaptacja komiksu...Na dodatek pokazanie Batmana w wieku Supermana byłoby chyba najgorszym pomysłem ze względu na Trylogię Nolana.Snyder stawia na historię , stawia obok siebie całkiem odmienne postacie.Superman - młody , gniewny , Batman(będzie miał dużo do powiedzenia) - starszy , bardziej doświadczony ale też bardzo brutalny-Snyder potwierdził , że Batman w jego filmie będzie bił swoich przeciwników aż nie do przytomności i nie zawaha się przed niczym.Gwarantuję Ci , że Mroczny Rycerz Snydera będzie większym kozakiem - fighterem niż ten pseudo koleś udający Batmana z trylogii.Kwadratowa szczęka?Affleck w masce będzie wyglądał jak postać wyciągnięta z komiksu bo Batman w kreskówkach i komiksach ma kwadratową szczękę...Jednak szanuję Twoje zdanie na temat tej postaci.Każdy woli co innego.

... Batman w jego filmie będzie bił swoich przeciwników aż nie do przytomności i nie zawaha się przed niczym. To ma być ekranizacja komiksu a nie chorej wizji mordu i walki na śmierć i życie, którą zapoczątkował Miller w swoim komiksie. Chcesz zobaczyć wspólny film Batmana i Supermana czy Niezniszczalnych 4? Bo to co mówisz wskazuje na to drugie. Taki Bruce nie ma najmniejszych szans w walce z Supermanem. Pamiętam że w tamtym komiksie była taka scena jak Sup strzela laserem w klatkę Bruce'a a ten jakby nigdy nic stoi na miejscu. Ten laser przebił statek Zod'a a tu nagle jakiś koleś przyjmuje ją na klatkę piersiową, która pokryta jest nędznym pancerzem. Taki pierwszy lepszy kolo nie ma szans z Supermanem Snydera. Mówię tak bo sam Snyder powiedział że to będzie bazowane na tym komiksie. Aha i jeszcze jedno Ben nie będzie chociaż w 1/100 takim genialnym gackiem jakim był Bale albo Keaton. Dalej dostanie nagrodę swego życia czyli złotą malinę i wszyscy się będą z niego śmiali jak po Daredevil'u, a przypomnę że Daredevil i Batman to postacie z dwóch różnych uniwersum ale mają bardzo zbliżoną psychikę i charakter dlatego mówię że Affleck nie da rady. Mimo to jestem dobrej myśli.

coo? że niby bale był lepszy od michaela keatona?? no to pojechałeś

Nie, nie... porównywałam jedynie Bale i Aflecka, ponieważ z Bale'em była najnowsza wersja.

A chyba że tak. Affleck na bruce'a Wayne'a pasuje z wyglądu ale nie wyobrażam go sobie jako batmana. Ilekroć będę patrzył na twarz afflecka w masce to będzie mi się przypominał koszmarny daredevil ;.;

dokładnie, daredevil to porażka. chyba muszę odświeżyć wersję z Keaton'em. ;p

Bale'owi siebie wyszły sceny Kiedy próbował byś groźny dla przestępców. Po tej minie naprawdę można się było go bać :p ale affleck nie potrafi byś groźny i jeśli będzie taką ciotą jak w daredevilu to będzie straszne. Ale od tamtego filmu minęło 11 lat więc może będzie dobrze

*bale'owi świetnie wyszły... sory za literówke

spk, dokladnie, Bale jest świetny!

Bale z Batmanem nie miał nic wspólnego.

Jak nie miał jak miał, B na początku: Batman - Bale.

Fakt, zwracam honor.