Mater widy .....Nie cierpię tej komiksowej papki ale ten film obejrzę . Choćby po to by zobaczyć te 300 milionów baksów
Jak tylko po to to nie oglądaj. Film był kręcony praktycznie "1,5 raza". Wiele scen było robionych od nowa, kilka było przerabianych pod względem efektów i sporo było wyciętych, więc wydano pieniądze na zrobienie scen których nie widzimy w filmie (niektóre można chociaż zobaczyć w trailerze. Gaża poszła też dla znanych aktorów, którzy grają w 2-3 scenach.
Widzowie narzekają na CGI, ale w niektórych scenach jest dobre i robi wrażenie, a w innych średnie lub sztuczne.
Film poziomem wizualnym nie różni się od większości blockbusterów z wysokim budżetem - 150-160 mln, a lepiej wyglądały inne filmy z uniwersum jak "Man of Steel" czy "Batman v Superman" (zwłaszcza pierwszy).
Może w wersji BlueRay dostaniemy dłuższy film, więcej frajdy i bardziej widoczny wkład. Więc poczekaj na nią :)
Mam czekać na Bluray ? No cóż -może masz rację...Jedyne czego się obawiam to iż wydawcy Ligi pójdą w ślady Marvela i wypuszczą wersję z dubbingiem zamiast z Lektorem.......Batman mówiący głosem np.Pazury.....O dziwo ale z przyjemnością obejrzałem Strażników Galaktyki (obydwie części ) , mam je na Bluray - ale co mnie przyprawia na pawia to Kurt Russel mówiący głosem Kryszaka..Ku.wa mało z kina nie wyszedłem...Tylko dlatego że byłem na filmie z siostrzenicą nie zrobiłem tego...
O Boże!! Kryszak pod Kurta Russela ?!?!?! ale do**bali xD dobrze że nie ryzykuje takich seansów, dzięki za ostrzeżenie :)
Dubbing do Ligi oczywiście jest też, tak jak do filmów marvela już od paru lat, jednak lektor też nie jest rewelacyjnie dograny przez polskich dystrybutorów w obecnych latach, często film jest cichszy a tłumaczenie nie najdokładniejsze.
Najlepiej napisy, tak jak w kinie, jeśli juz masz Blueray. Kinowe hity zwłąszcza akcji, sf lub fantasy polecam tylko tak. A lige obejrzę drugi raz jeśli wyjdzie wspomniana przeze mnie dłuższa wersja, bo ten film jest za krótki, za szybki i za lekki. Pozdrawiam
Mimo wszystko wolę lektora. Napisy też są ok ale nie do wszystkich filmów . Wezmy dla przykładu Strażników Galaktyki . Są w filmie sceny w których akcja jest tak żywiołowa, tyle się dzieje że stajesz przed wyborem- czytać czy oglądać ? Wierz mi że dużo widzów (np.osoby starszej daty lub z poważną wadą wzroku) często stają przed takim wyborem...Oczywiście że wpisywane przez buraków hasło pt.-Uczcie się angielskiego przygłupy !!!! - paradoksalnie ma sens , ale jak wyżej napisałem -nie wszyscy podołają takiemu wyzwaniu....Wielokrotnie pisałem na łamach Filmweb na temat dubbingu , korzyściach płynących z tego procederu dla dystrybutorów ,właścicieli kin i całej masy pseudo aktorów użyczajacych swego głosu w dubbingowanych filmach - i niestety moje przewidywania zdają się potwierdzać . Niedługo będzie u nas jak u Niemca czy Czecha - KAŻDY obcojęzyczny film będzie dubbingowany. Dla zoobrazowania tego gówna wyobraz sobie Marlona Brando w Ojcu Chrzestnym mówiącego głosem Holoubka lub Fronczewskiego...Pozdrawiam.
Młodym możesz tak powiedzieć, nawet wskazane żeby sie uczyli ;) ale 50-cio paro letni facet jak np mój stary (z którym często filmy z napisami oglądam) mając na co dzień pracę oraz obowiązki domowe raczej nie ma za bardzo czasu i możliwości, żeby się uczyć angla :P
Zamist oglądać głupie programy w tv w weekend albo po pracy i się odmóżdżać można sięgnąć bo podręcznik, książkę, słownik
Wierzę, doskonale rozumiem, moi starzy wolą oglądać z lektorem film zawsze :P
A co do dubbingu oby jeszcze pare lat to zjawisko nie miało miejsca ;)
Moja rodzina także, czego zupełnie nie rozumiem. Bo to głos aktorów jet ważny, ba czasem ważniejszy niż ich gra